Cztery lata karuzeli – z happy endem. Jak Dzalamidze dojrzewał w Polsce
Dziewiętnastoletni Gruzin. Chłopak znikąd. Przyjechał i pozamiatał, nawet się nie przywitał. Prawie w pojedynkę wygrał Widzewowi mecz z Koroną. Strzelił, podał, ośmieszył kilku gości – zachwycił, wywołując apetyt na więcej. Cztery i pół roku później odchodzi do średniaka ligi tureckiej za około pół miliona euro. Jeszcze sześć miesięcy i pewnie odszedłby za darmo. Jak na niego – transfer w sam raz, na miarę możliwości. Bo od kiedy go znamy, Nika Dzalamidze […]
Piotr Tomasik
• 5 min czytania
1