Po ostatnim meczu reprezentacji Anglii szeroko komentowana była reakcja Jude’a Bellinghama na zdjęcie go z boiska przez trenera Thomasa Tuchela. Część środowiska piłkarskiego negatywnie oceniła piłkarza Realu Madryt za okazanie niezadowolenia ze zmiany. Były reprezentant Anglii Ian Wright uważa, że spora część krytyki, która spadła na zawodnika, wynika z uprzedzeń rasowych.

– Nie sądzę, by byli gotowi na czarnoskórą supergwiazdę, która porusza się tak, jak Jude – stwierdził były piłkarz Arsenalu w podkaście „The Overlap”.
“I don’t think they are ready for a black superstar!” 🗣️
A powerful response from @IanWright0 following Jude Bellingham’s recent criticism in the media.
Watch the full conversation now on The Overlap YouTube channel. pic.twitter.com/MbdEzxL8D3
— The Overlap (@WeAreTheOverlap) November 20, 2025
Były reprezentant Anglii broni Bellinghama. „Przeraża ludzi swoimi możliwościami”
– Uważają, że to zbyt aroganckie. Ujmę to na przykładzie piłkarskim: wszyscy kochają N’Golo Kante. Jest skromnym czarnoskórym człowiekiem, który wykonuje swoją robotę. A jeśli spojrzymy na Paula Pogbę, czy Jude’a Bellinghama, to tego typu energia nie podoba się tym osobom. Ktoś taki jak Jude, z jakiegoś powodu, przeraża tych ludzi swoimi możliwościami i tym, jaką inspiracją może być dla innych – mówił Wright.
– To coś, co wpajają czarnym osobom – rób to, co robisz najlepiej jak umiesz i nie wychylaj się. I bądź, z braku lepszego określenia, je***** pokornym niewolnikiem. To się bierze z takiej energii. Bo jeśli jesteś szczery, czarny, grasz na wysokim poziomie i nie dbasz o opinię innych, to niektórych ludzi to przeraża – uważa były reprezentant Anglii.
WIĘCEJ O PIŁCE NOŻNEJ NA WESZŁO:
- Słynnemu Anglikowi nie poszło w trenerce. „Nic więcej nie mogę zrobić”
- Wilshere nadal zakochany w futbolu. I to mimo bolesnej przeszłości
- Angielskie media: Obrońca City poirytowany swoją sytuacją
Fot. Newspix