Reklama

Liverpool już wie. To on ma zastąpić Mohameda Salaha

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

10 października 2025, 11:38 • 2 min czytania 2 komentarze

W mieście Beatlesów przygotowują się do zmiany warty na stanowisku najlepszego piłkarza w zespole. Ten status niezmiennie zdaje się zachowywać Mohamed Salah, ale Egipcjanin młodszy już nie będzie i w końcu trzeba go będzie jakoś zastąpić. Wygląda na to, że Liverpool ma nawet gotowy scenariusz takiego przekazania pałeczki.

Liverpool już wie. To on ma zastąpić Mohameda Salaha

O sprawie donosi talkSPORT. Liverpool ma mieć na oku jednego z ligowych rywali, który w sezon wszedł z futryną. – Miałby kosztować 75 milionów funtów i zakłada się, że będzie naturalnym następcą Salaha – czytamy.

Reklama

A bohaterem tego transferu zostałby Antoine Semenyo.

Antoine Semenyo zastąpi Mo Salaha? Liverpool gotowy na kolejny wydatek

25-latek od prawie trzech lat gra dla ekipy Bournemouth. Doskonale wyglądał już w poprzednim sezonie, ale teraz przechodzi samego siebie – w siedmiu meczach ligowych zdobył sześć goli i zanotował trzy asysty. Wszystko to, przypomnijmy, w barwach Bournemouth, ligowego średniaka.

Semenyo jest na dobrej drodze do pobicia swojego bramkowego wyniku z ubiegłej kampanii – wówczas zagrał w 37 spotkaniach i do siatki rywali trafiał 11 razy.

Urodzony w Londynie reprezentant Ghany kontrakt ze swoim aktualnym pracodawcą ma podpisany aż do końca czerwca 2030 roku, stąd pewnie spora kwota, którą musieliby wyłożyć za niego włodarze The Reds.

Z drugiej strony – piłkarz ten sprawdził się już na angielskich boiskach i Liverpool raczej nie kupowałby kota w worku.

CZYTAJ WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:

Fot. Newspix

2 komentarze

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Anglia

Anglia

Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów

Braian Wilma
3
Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów
Anglia

Pub, punk i Premier League – Sean Dyche bez filtra [FourFourTwo]

Wojciech Piela
3
Pub, punk i Premier League – Sean Dyche bez filtra [FourFourTwo]
Reklama
Reklama