Reklama

Kosecki przed hitem LaLiga: Barcelona dostanie w d…

Aleksander Rachwał

02 grudnia 2025, 11:51 • 2 min czytania 8 komentarzy

Roman Kosecki podzielił się swoją opinią na temat hitu LaLiga, w którym Barcelona zagra z Atletico Madryt. Zdaniem byłego piłkarza Los Colchoneros, stołeczny zespół stać na zwycięstwo.

Kosecki przed hitem LaLiga: Barcelona dostanie w d…

Kosecki był zawodnikiem Atletico w latach 1993-1995. Wcześniej przez rok występował w LaLiga w barwach Osasuny. Przeciwko Barcelonie grał łącznie dziewięć razy – dwukrotnie w barwach Legii Warszawa w Pucharze Zdobywców Pucharów, dwukrotnie w lidze hiszpańskiej jako piłkarz Osasuny i sześciokrotnie jako gracz Atletico (dwa mecze w Pucharze Króla, cztery w lidze). Łącznie w meczach z Dumą Katalonii zdobył trzy bramki i zanotował dwie asysty.

Reklama

Roman Kosecki przed hitem LaLiga: Atletico może wygrać na Camp Nou

W rozmowie z „Super Expressem”, były piłkarz przekonywał, że Atletico jest w stanie pójść z Barceloną na wymianę ciosów, o ile tylko nie zamknie się we własnym polu karnym.

Barcelona na pewno jest bardzo groźna. Wrócił Raphinha, który znów zaczął „kręcić”. Widzę, że Lamine Yamal przy nim też zdecydowanie lepiej się czuje. Napędzają się wzajemnie. Barca będzie chciała narzucić swój styl gry i będzie „klepać” na połowie Atletico. To będzie mecz z gatunku tych przyjemnych dla oglądania. Na pewno będzie walka ze strony Atletico. Oby tylko nie zapomniało o graniu w piłkę, bo również potrafi groźnie skontrować i ma czym straszyć z przodu – stwierdził Kosecki.

Niech tylko nie okopie się w szesnastce i nie cofnie się za bardzo w swoje pole karne, bo dostanie lanie. Jak zagrają odważnie, to myślę, że są w stanie nawet wygrać na Camp Nou. Barca się rozpędza i ma swoje ogromne atuty, bo gra u siebie, a tam nigdy nie jest łatwo. Zobaczymy, jak Diego Simeone ustawi zespół. Atletico ma atuty szybkościowe na skrzydłach i w ataku. Naprawdę może sprawić psikusa – uważa 69-krotny reprezentant Polski.

Kosecki przewiduje, że jego była drużyna wyjdzie z tego starcia zwycięsko, choć nie zachowa czystego konta. Liczy też, że w tym akurat spotkaniu nie błyśnie Robert Lewandowski.

Oby nie! Oczywiście trzymam kciuki za „Lewego”, żeby dobrze grał, ale niekoniecznie w tym meczu. Wiadomo, że będę kibicował Atletico. Myślę, że będzie 2:1 dla nich. Barcelona dostanie w d… (śmiech). Oby tylko nie było 0:0 i męczarni. Jednak mecze między tymi zespołami zawsze były emocjonujące. Dlatego liczę na świetne widowisko – stwierdził Roman Kosecki.

WIĘCEJ O HISZPAŃSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

8 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Hiszpania

Hiszpania

Kiedy skończyła się perfekcja? Anatomia kryzysu jedenastek Lewandowskiego

Wojciech Górski
15
Kiedy skończyła się perfekcja? Anatomia kryzysu jedenastek Lewandowskiego
Reklama
Reklama