„Ty, ale mam plan – Jaki – K***a sprytny” – ten znany mem idealnie pasuje do sytuacji, która wydarzyła się na zapleczu Premier League. Dwaj kibice, którzy nie posiadali biletów na derbowy mecz, uznali, że wejdą na stadion podszywając się pod stewardów.

Sprytny plan dwóch kibiców
We wrześniu tego roku po raz pierwszy od 13 lat doszło do ligowych Derbów Południowego Wybrzeża pomiędzy Southampton a Portsmouth. Nie dziwi więc, że bilety na to starcie wyprzedały się już miesiąc wcześniej. Finalnie na St. Mary’s Stadium zasiadło ponad 30 tysięcy widzów. Tak dużą frekwencję Święci w bieżących rozgrywkach osiągnęli jeszcze tylko podczas meczu otwarcia ich sezonu przeciwko Wrexham.
Sang loud and proud from before a ball was kicked till the very end 👏
Thank you, Saints ❤️ pic.twitter.com/RxYoxfsgxE
— Southampton FC (@SouthamptonFC) September 15, 2025
Z pewnością wielu kibiców, którzy byli zainteresowani uczestnictwem w derbowym starciu, musiało obejść się smakiem. Brak wejściówek nie zraził za to do obecności na St. Mary’s Stadium dwójki ok. 30-letnich braci, którzy kibicują Portsmouth. Uznali, że spróbują wejść na obiekt, przebierając się za ochroniarzy. Ubrani w kamizelki odblaskowe i ze sprzętem radiowym pod ręką niecałą godzinę przed pierwszym gwizdkiem znaleźli się w miejscu o ograniczonym dostępie, kilka metrów od boiska. Wtedy jednak plan zaczął się sypać.
Wpadli i zostali surowo ukarani
Funkcjonariusze policji zauważyli, że mężczyźni nie mają na sobie akredytacji. Natychmiast zostali wyprowadzeni ze stadionu przez służby i wszczęto przeciwko nim postępowanie. Po niecałych dwóch miesiącach od swojego czynu usłyszeli wyrok. Sąd Rejonowy w Southampton ukarał braci grzywną w wysokości 700 funtów oraz trzyletnim zakazem stadionowym.
Jeden ze skazanych braci wcześniej zeznał, że miał zamiar kupić bilet na mecz, ale w razie niepowodzenia zaopatrzył się w sprzęt w postaci kamizelek odblaskowych, radia i słuchawek. Zaprzeczył jednak, jakoby miał znaleźć się blisko boiska i dodał, że jego celem było wyłącznie obejrzenie meczu. Wyrok sądu skomentował zastępca komendanta miejscowej policji, Tony Rowlinson:
– To był absurdalny plan, mający na celu obejrzenie meczu, pomimo świadomości, że bilety zostały wyprzedane i ci, którzy nie mają biletów, nie wejdą na stadion. Oczywiste jest, że przybyli z zamiarem nielegalnego wejścia na obiekt, mając przy sobie kamizelki odblaskowe z napisem „steward” na plecach, a jeden z nich miał nawet przy sobie radio ze słuchawką. Ich działania doprowadziły do bardzo poważnych konsekwencji. Bardzo chcieli zobaczyć ten jeden mecz, teraz nie będą mogli pójść na żaden przez trzy lata.
Biorąc pod uwagę, że pierwsze od 13 lat ligowe Derby Południowego Wybrzeża zakończyły się remisem 0:0, chyba nie warto tak bardzo szaleć.
CZYTAJ WIĘCEJ O ANGIELSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:
- „Dwa lata horroru” – gracz Premier League rozważał koniec kariery
- Piłkarz Premier League trzeci raz padł ofiarą włamywaczy
- Od Ronaldo po Dowmana: 30 lat typowania przyszłych gwiazd [FourFourTwo]
- Czerwona latarnia Premier League porozumiała się ws. trenera
- Duet byłych piłkarzy Rakowa bez trenera. Fatalna seria
fot. Newspix