Reklama

Urban o powołaniu piłkarzy z kadry U-21. Stonował entuzjazm

Przemysław Michalak

18 listopada 2025, 08:51 • 2 min czytania 65 komentarzy

Reprezentacja Polski ledwo pokonała Maltę, a z ławki w tym meczu weszli m.in. weterani w osobach Kamila Grosickiego czy Bartosza Kapustki. Dziennikarze na pomeczowej konferencji zastanawiali się, czy nie warto byłoby w takich okolicznościach dać szansę wyróżniającym się zawodnikom z kadry U-21.

Urban o powołaniu piłkarzy z kadry U-21. Stonował entuzjazm

Chodzi przede wszystkim o ofensywnych piłkarzy, takich jak Oskar Pietuszewski, Maciej Kuziemka czy Jan Faberski.

Reklama

Jan Urban wypowiedział się o zawodnikach z reprezentacji U-21. Stonował entuzjazm dziennikarzy i kibiców

Zapytany o nich selekcjoner Jan Urban nie ukrywa, że jego zdaniem nie można zbyt łatwo dawać szans młodzieżowcom, bo różnica między jedną a drugą kadrą jest potężna.

– Kadra to kadra. Trzeba mieć umiejętności na reprezentację pierwszą, a nie na U-21. Ja widzę tam jednego czy drugiego zawodnika, którzy pojawią się w pierwszej reprezentacji. Kwestia tego, czy dziś, za pół roku czy za rok – to w dużej mierze zależy od nich. Natomiast, no nie, przepraszam… To, że ktoś gra dobrze w młodzieżówce, nie znaczy jeszcze, że będzie dobrze grał w pierwszej reprezentacji – stwierdził Urban.

I dodał: – Mamy Kozłowskiego, mamy Rózgę czy Ziółkowskiego. Mamy komu dawać szansę. Bez przesady. Nie sugerujmy się nie wiadomo czym. Ja w ten sposób na piłkę nie patrzę, podniecając się dobrą grą, dobrymi wynikami. To jest jak przeskok z juniorów do seniorów. Jedni sobie radzą, inni nie. Z młodzieżówki do pierwszej reprezentacji, proszę mi wierzyć, jest bardzo daleka droga.

CZYTAJ WIĘCEJ PO MECZU MALTA – POLSKA:

Fot. Newspix

65 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Anglia

Carragher przeprosił Salaha. Chodziło o jego komentarz

Braian Wilma
0
Carragher przeprosił Salaha. Chodziło o jego komentarz
Reklama
Reklama