Po meczu z Holandią (1:1) Jan Urban tryskał optymizmem i humorem, ale trudno się dziwić. Reprezentacja Polski zremisowała z bardzo mocnym rywalem i to ona była bliżej zwycięstwa. To mogła być pierwsza wygrana przeciwko Holandii od… 46 lat. Urban zapewnia jednak, że co się odwlecze, to nie uciecze.

Wczorajszy mecz był 22. spotkaniem Polski z Holandią w historii. Po raz dziewiąty był remis, Polacy 10 razy przegrywali i tylko trzykrotnie zwyciężali. Ostatni raz w 1979 roku, kiedy obecny selekcjoner miał… 16 lat. Biało-Czerwoni wygrali wtedy w eliminacjach do mistrzostw Europy 2:0 po golach Zbigniewa Bońka oraz Włodzimierza Mazura.
Jan Urban o reprezentacji Holandii: Walniemy ich na mistrzostwach świata
Urban ma świadomość, że wczoraj byliśmy blisko odniesienia czwartej wygranej. Selekcjoner uważa jednak, że co nie wydarzyło się na Narodowym, może mieć miejsce w przyszłym roku na mistrzostwach świata.
– Powiedziałem trenerowi Ronaldowi Koemanowi, że może spotkamy się na mistrzostwach świata i tam ich walniemy – powiedział Urban na konferencji prasowej. A po chwili nieco się poprawił. – Znaczy jemu tego nie mówiłem, że ich walniemy. Ale mówię to tutaj – dodał.
Polska najpierw musi jednak przejść baraże, choć w takiej dyspozycji, jeśli znajdziemy się w pierwszym koszyku (a na to się zanosi), będzie w nich faworytem, niezależnie od przeciwnika.
Fot. Newspix.pl