Od dłuższego czasu trwa medialne zamieszanie wokół negocjacji kontraktowych Kamila Grosickiego w Pogoni Szczecin. Nie musieliśmy długo czekać na komentarz Alexa Haditaghiego. Właściciel Portowców szeroko odniósł się do sprawy na platformie X.
Przypomnijmy, że umowa „Grosika” ze szczecińskim klubem wygasa po zakończeniu bieżącego sezonu.
Alex Haditaghi o negocjacjach z Kamilem Grosickim. Takiej kasy oczekuje „Grosik”
Wszystko wskazuje na to, że do porozumienia na linii władze Pogoni – Grosicki jest bardzo daleko. Alex Haditaghi zaczął bowiem swoją wypowiedź od ubolewania, że szczegóły dotyczące procesu negocjacji wyciekają do mediów. – Nie podoba mi się, że Kamil, jego agenci, przyjaciele i ludzie z jego otoczenia prowadzą negocjacje na forum publicznym. Nie podoba mi się, że prywatne rozmowy i spotkania są ujawniane. Koniec i kropka – podkreślił szef Portowców.
I’ve always believed one thing, and I will not bend on it: family matters stay in the family.
In football, the locker room is sacred. The boardroom is sacred. Private conversations between a player and coach, and the club should never be played out in public. Leaking private… pic.twitter.com/PEbbkzuy0J— Alex Haditaghi (@CanDisenchanted) December 17, 2025
Haditaghi ujawnił też, jakie warunki postawił Pogoni 100-krotny reprezentant Polski.
– Swój obecny kontrakt Kamil podpisał prawie dwa i pół roku temu, jako 34-latek, z wynagrodzeniem na poziomie 160 tysięcy miesięcznie. Dzisiaj jest znacznie starszy, po wygaśnięciu obecnej umowy będzie miał 38 lat. Prosi o nowy, dwuletni kontrakt, który będzie obowiązywał do jego czterdziestki, ze znaczącą podwyżką zarobków do 250 tysięcy złotych miesięcznie. Plus dwa miliony złotych bonusu za podpis. To w sumie około ośmiu milionów złotych na przestrzeni dwóch lat. Nie zgadzam się na te warunki. […] Co zaoferowaliśmy? Jego aktualną pensję (160 tysięcy złotych miesięcznie), jeden gwarantowany rok nowego kontraktu i opcję przedłużenia, która wejdzie w życie, jeżeli Kamil rozegra 75% meczów (minimum 30 minut) w nadchodzącym sezonie. To półtora roku gwarantowanego kontraktu plus kolejny rok, jeżeli Kamil utrzyma zdrowie i formę. Na dodatek dołączyliśmy do umowy znaczące premie zespołowe i indywidualne – wylicza Haditaghi.
Kanadyjczyk nie przepuścił też okazji, by wbić kapitanowi szczecińskiego zespołu szpileczkę.
– Kibice kochają gole i asysty. Rozumiem to. Ale współczesny futbol wymaga czegoś więcej. Gra w obronie ma znaczenie. Pressing ma znaczenie. Standardy treningowe mają znaczenie. Przywództwo poza piłką ma znaczenie. Nasz najlepszy strzelec nie może być jednocześnie naszym najsłabszym piłkarzem w defensywie. To elitarny i prawdziwy futbol, a nie gra wideo – ocenił Haditaghi.
Kamil Grosicki rozegrał jak dotąd 20 meczów w barwach Pogoni w sezonie 2025/26. W wielu z nich był motorem napędowym i przesądzał o zdobyczach punktowych. Strzelił siedem goli (sześć w Ekstraklasie i jednego w PP – przeciwko Legii) i zanotował cztery asysty. Niedawno sensacyjnie łączono „Grosika” z przenosinami do Widzewa Łódź, jeżeli nie udałoby mu się pozostać w Pogoni.
Statystyki zawodnika (sezon) dostarczone przez Superscore
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Niepewna przyszłość Grosickiego. Jest rozgoryczony
- Pogoń nie docenia Grosickiego? „Ma złamane serce”
- Z Górnika do Pogoni? Oferują ponad milion euro
fot. NewsPix.pl