Reklama

Mainz zagra w Poznaniu już z nowym trenerem

Marcin Ziółkowski

07 grudnia 2025, 15:05 • 2 min czytania 2 komentarze

FSV Mainz w obecnych rozgrywkach nie ma zbyt wielu powodów do zadowolenia. Potwierdza to też zwolnienie Bo Henriksena jeszcze przed końcem 2025 roku. Po zaskakującej porażce w Rumunii w Lidze Konferencji, a także ligowym nokaucie od Freiburga – przyszła pora na rozstanie z Duńczykiem. Na bundesligową karuzelę wraca tym samym Urs Fischer, który osiągał najlepsze wyniki w historii Unionu Berlin.

Mainz zagra w Poznaniu już z nowym trenerem

Debiut? Szwajcar po raz pierwszy poprowadzi dawny zespół Jurgena Kloppa w meczu Ligi Konferencji z Lechem.

Reklama

Wielki powrót uznanego fachowca

Urs Fischer w Unionie Berlin stał się klubową legendą. System gry berlińczyków oparty na wahadłach i umiejętny skauting w trybie niskokosztowym doprowadził klub ze wschodniego Berlina z 2. Bundesligi do Ligi Mistrzów.

Gdy berlińczycy weszli do europejskiej elity, coś zaczęło się jednak psuć. Paradoksalnie – możliwe, że z uwagi na porzucenie znanej sobie metodologii, czyli m. in. szukania okazji w niższych ligach. Union na Ligę Mistrzów 2023/24 podpisał umowę z mistrzem Europy – Leonardo Bonuccim. Była to wielka porażka. Mało brakowało, a w niemieckiej stolicy zagrałby także Isco. Zabrakło kontraktowego porozumienia na ostatniej prostej w negocjacjach.

Szwajcar pracował w Berlinie ponad pięć lat i został zwolniony w listopadzie 2023 roku po serii fatalnych wyników.

Od tamtej pory był na bezrobociu. W Moguncji Fischer podpisał umowę do czerwca 2028 roku. W sztabie znajdzie się jego wieloletni asystent Markus Hoffmann oraz analityk wideo Sebastian Podsiadły.

Starcie z Lechem w najbliższy czwartek będzie dla Fischera piątym w karierze przeciwko Kolejorzowi. Wszystkie poprzednie spotkania miały miejsce w rozgrywkach 2015/16. Najpierw poznaniacy odpadli z nim w eliminacjach Ligi Mistrzów (3:1 przy Bułgarskiej, 1:0 na St. Jakob Park), a już jesienią FC Basel Fischera dwukrotnie po 1:0 wygrało mecze z Lechem w fazie grupowej Ligi Europy.

Mainz potrzebuje wstrząsu

Drużyna z Moguncji jest ostatnia po 13 meczach Bundesligi. Do bezpiecznego miejsca traci już sześć oczek. Na koncie nowej drużyny Fischera jest raptem jedna ligowa wygrana.

Zawodnikiem klubu z Moguncji jest Kacper Potulski. Nastoletni polski obrońca to członek pierwszej drużyny i regularnie występuje w Lidze Konferencji. Ma on też za sobą debiut na poziomie Bundesligi.

Forma drużyny dostarczona przez Superscore

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

2 komentarze

Człowiek urodzony w roku stulecia swojego przyszłego ulubionego klubu. Schodzący po czerwonej kartce Jens Lehmann w Paryżu w finale Ligi Mistrzów 2006 to jego pierwsze piłkarskie wspomnienie. Futbol egzotyczny nie jest mu obcy. Przykład? W jednej z aplikacji ma ustawioną gwiazdkę na tajskie Muangthong United, bo gra tam niejaki Emil Roback. Inspiruje się Robertem Kubicą, Fernando Alonso i Ottem Tanakiem, bo jest zdania, że warto dać z siebie sto i więcej procent, nawet mimo niesprzyjających okoliczności. Po szkole godzinami czytał o futbolu na Wikipedii, więc wybudzony nagle po dwóch godzinach snu powie, że Oleg Błochin grał kiedyś w Vorwarts Steyr. Potrafi wstać o trzeciej nad ranem na odcinek specjalny Rajdu Safari, ale nigdy nie grał w Colina 2.0. Na meczach unihokeja w szkole średniej stawał się regenem Lwa Jaszyna. Esencją piłki jest dla niego styl rodem z Barcelony i Bayernu Flicka, bo Zdenek Zeman i jego podejście to życie, a posiadanie piłki jest przehajpowane

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Niemcy

Niemcy

Piękny gol byłego piłkarza Radomiaka w Niemczech! [WIDEO]

Maciej Piętak
0
Piękny gol byłego piłkarza Radomiaka w Niemczech! [WIDEO]
Niemcy

Miał być hit, a wyszła niespodziewana demolka. Eintracht ośmieszony

redakcja
0
Miał być hit, a wyszła niespodziewana demolka. Eintracht ośmieszony
Niemcy

Grabara bohaterem! Obronił karnego w końcowych minutach

Mikołaj Duda
1
Grabara bohaterem! Obronił karnego w końcowych minutach
Reklama
Reklama