Gdyby piłka wpadła do siatki, mielibyśmy do czynienia z fenomenalnym golem. Jednak Filip Rózga trafił jedynie w słupek. Polak w spotkaniu Pucharu Austrii popisał się efektownymi nożycami. Jego zespół ostatecznie wygrał, ale potrzebował do tego rzutów karnych, a Rózga opuścił boisko po pierwszej połowie.
![Polak o krok od cudownego gola. Co za nożyce! [WIDEO]](https://static.weszlo.com/cdn-cgi/image/width=1920,quality=85,format=avif/2025/10/imago_sp_1020_1067991085.jpg)
Rózga to rocznik 2006. Ma ledwie 19 lat, a już gra w młodzieżówce Jerzego Brzęczka. Latem odszedł z Cracovii do austriackiego Sturmu Graz. Kosztował dwa miliony euro. W nowym klubie najczęściej jest rezerwowym, ale wchodzi z reguły na boisko z ławki.
Filip Rózga mógł być bohaterem Sturmu Graz. Brakowało niewiele
W 1/8 finału Pucharu Austrii Sturm zmierzył się dziś na wyjeździe z Admirą Wacker. Była końcówka pierwszej połowy, gdy goście przeprowadzili groźną akcję. Interweniował bramkarz Admiry, jeden z obrońców wybijał piłkę głową i właśnie wtedy na uderzenie nożycami z daleka zdecydował się Rózga. Wykonał to efektownie i dynamicznie, piłka poleciała mocno, ale odbiła się tylko od słupka. Wyglądało to tak:
Filip Rózga blisko bramki po uderzeniu „nożycami” w 🇦🇹 ÖFB Cup przeciwko Admirze Wacker. ❗️🤏 pic.twitter.com/dTrluy6pzj
— Michał Jamróz (@MichalJamr) October 30, 2025
Wyłączając to zagranie, Polak nie wypadł w tym meczu najlepiej. Był słaby i w przerwie został zmieniony. Sturm ostatecznie awansował do ćwierćfinału rozgrywek, ale potrzebował do tego serii rzutów karnych, w których wygrał 10:9.
Fot. Newspix.pl
WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:
- Zalewski – od miłości do nienawiści
- Feio w Radomiaku. Mówi, że się zmienił i ma wielkie ambicje
- Kryspin Szcześniak bohaterem Górnika