Eugen Polanski niedawno otrzymał na stałe do prowadzenia Borussię M’gladbach, którą wcześniej dowodził tymczasowo. Były reprezentant Polski na dobre zaczyna swoją karierę trenerską. Niewiele jednak brakowało, a teraz pracowałby z… kadrą Biało-Czerwonych.

Przyznał to w rozmowie z WP Sportowe Fakty. Gdy Cezary Kulesza zwolnił Michała Probierza, brał pod uwagę ponowne powierzenie roli selekcjonera Jerzemu Brzęczkowi. Gdyby się na to zdecydował, Polanski byłby członkiem jego sztabu szkoleniowego.
Eugen Polanski mógł być asystentem Jerzego Brzęczka w reprezentacji Polski
– Rozmowy z trenerem Brzęczkiem stały na bardzo dobrym poziomie merytorycznym. Byłem gotowy podjąć to wyzwanie, pracować w jego sztabie w roli asystenta. Bardzo ucieszyłem się z takiej propozycji, czułem się wyróżniony. PZPN wybrał jednak Jana Urbana i temat upadł – powiedział.
I dodał: – Ważne, że poprawiły się wyniki pierwszej reprezentacji, a trener Brzęczek dobrze radzi sobie z młodzieżówką. Każdy z nas dobrze skończył. Jestem dumny z bycia Polakiem, fajnie, że mogę reprezentować Polskę w Bundeslidze.
Eugen Polanski dotychczas prowadził Borussię M’gladbach w dziewięciu meczach Bundesligi. W pierwszych pięciu zdobył zaledwie dwa punkty, ale w czterech ostatnich kolejkach odniósł trzy zwycięstwa (4:0 z St. Pauli, 3:1 z FC Koeln, 3:0 z Heidenheim) i bezbramkowo zremisował z RB Lipsk.
W efekcie „Źrebaki” awansowały na dwunastą lokatę w tabeli. Przewaga nad miejscem oznaczającym baraże o utrzymanie wynosi już pięć punktów.
CZYTAJ WIĘCEJ O EUGENIE POLANSKIM:
- Eugen Polanski: Czuję, że jestem gotowy [WYWIAD]
- Trela: Męczony przez Nagelsmanna. Jak Polanski został trenerem w Bundeslidze?
- Oficjalnie: Polski trener na stałe w Bundeslidze
Fot. Newspix