Manchester United zremisował na Old Trafford z Wolverhampton 1:1. Taki rezultat jest dużo poniżej oczekiwań kibiców Czerwonych Diabłów, którzy oczekiwali zwycięstwa z najgorszą drużyną w Premier League. Po meczu krytykowany był Ruben Amorim. Jego decyzje skomentował m.in. Gary Neville.
W poprzedniej kolejce Premier League Manchester United pokonał Newcastle. Amorim zdecydował się zmienić wówczas ustawienie i zrezygnował z formacji z trójką stoperów. W spotkaniu z Wilkami Portugalczyk porzucił jednak ten pomysł i wrócił do tego, co jego drużyna grała dotychczas. Początek był obiecujący – w 27. minucie wynik spotkania otworzył Joshua Zirkzee. Goście zdołali jednak odpowiedzieć tuż przed przerwą, kiedy ten sam zawodnik przedłużył dośrodkowanie rywali z rzutu rożnego. Do piłki dopadł Krejci i strzelił na 1:1. Zirkzee nie zdążył zrobić niczego więcej, bo został zmieniony już w przerwie.
W drugiej połowie szalę zwycięstwa na swoją stronę mogły przechylić obie ekipy. Najpierw Wolverhampton było o krok od kuriozalnego samobója, kiedy Mosquera zagrał w stronę bramki. Podał jednak obok bramkarza i Jose Sa w ostatniej chwili wybił piłkę z linii bramkowej. Wolves także mieli świetną szansę, ale Lammens dwukrotnie uratował swoją drużynę w krótkim odstępie czasu. W 90. minucie piłkę do siatki skierował Dorgu, który dobił strzał Benjamina Sesko, natomiast znajdował się wówczas na pozycji spalonej.
Neville komentuje złe decyzje Amorima
Spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Tym samym Wolverhampton zdobyło dopiero trzeci punkt w tym sezonie Premier League. Wcześniej remisowali tylko z Tottenhamem i Brighton. Po meczu krytykowany za swoje decyzje był trener United. Głos w jego sprawie w Sky Sports zabrał Gary Neville. Nie podobała mu się zmiana w przerwie Zirkzee, który strzelił gola.
– Zmiany pogorszyły grę Manchesteru United. Każda była dziwaczna. Jeśli Zirkzee nie był kontuzjowany i była to zmiana taktyczna, to była naprawdę fatalna. Zirkzee nie jest Erikiem Cantoną, w żadnym wypadku, ale grał fizycznie, miał prezencję i pokazywał doświadczenie. I strzelił gola. Nie można go było zdjąć – mówił były reprezentant Anglii.
🚨 Amorim on subbing Zirkzee off: “We were struggling with their midfielders, and sometimes you can attack better with less strikers”.
“We played with three strikers, sometimes that’s not the best thing to attack well”.
“We were running around trying to get hold of the ball”. pic.twitter.com/7raE6qO3DK
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) December 30, 2025
Neville skrytykował również powrót do ustawienia z trójką stoperów.
– Poziom gry w formacji 3-4-3 był słaby, a wyniki fatalne. Kiedy widzę, że wracamy do trójki obrońców po pięciu minutach dzisiejszego meczu, myślę sobie: „nie, Ruben, dlaczego to zrobiłeś?” Trener musi to przeanalizować i pomyśleć: popełniłem błąd. Skomplikowałem sprawę.
Manchester United zakończył wczoraj granie w 2025 roku. Po 19 kolejkach zajmuje szóste miejsce w tabeli Premier League, z 30 punktami na koncie, choć wyprzedzić może go Sunderland. Kolejne spotkanie drużyna Amorima rozegra 4 stycznia, kiedy zmierzy się na wyjeździe z Leeds United.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Gorąco po meczu Arsenalu z Aston Villą. Prowokacje i szpileczki
- Liverpool reaguje na stracone gole. Zmiana w sztabie Slota
- Piłkarz Manchesteru City na celowniku Borussii
Fot. Newspix.pl