Lamine Yamal był cieniem samego siebie w El Clasico, które Barcelona przegrała 1:2 w Madrycie z Realem. Zachowania piłkarza w ostatnim czasie budzą niepokój w klubie z Katalonii. Chodzi o wywiady Yamala oraz jego sprawy pozaboiskowe. Dlatego klub postanowił interweniować i od tego czasu ma kontrolować gwiazdora. Wszystko w porozumieniu z jego agentem.

Wokół Yamala było głośno już przed spotkaniem z Realem. – Real? Oni kradną i narzekają – powiedział 18-latek w jednym z wywiadów. Te słowa rozwścieczyły rywali. Kataloński „Sport” opisywał, że niektórzy zawodnicy z Madrytu prosili nawet trenera, by mogli grać na Yamala. Chcieli na boisku ostro go atakować.
Lamine Yamal jest albo kontuzjowany albo w słabej formie. FC Barcelona reaguje
Hansi Flick, trener Barcelony, już miesiąc temu mówił wprost, że Yamal powinien bardziej skoncentrować się na graniu w piłkę. W klubie są zaniepokojeni też tym, jak zawodnik spędza wolny czas. Dlatego podjęto decyzję, we współpracy z agentem 18-latka, Jorge Mendesem. Barcelona od teraz ma monitorować każdy wywiad Yamala oraz jego aktywność w mediach społecznościowych. Wszystko w interesie klubu.
W obecnym sezonie Yamal rozegrał dla Barcelony osiem spotkań o stawkę. Zdobył w nich trzy bramki i miał pięć asyst.
Fot. Newspix.pl