Dean Huijsen opuścił zgrupowanie kadry narodowej z powodu kontuzji. Informację tę potwierdziła oficjalnie zarówno hiszpańska federacja jak i klub obrońcy – Real Madryt.

– Dean Huijsen został wyłączony z gry z powodu kontuzji odniesionej podczas treningu reprezentacji narodowej przed meczami eliminacyjnymi do mistrzostw świata 2026 z Gruzją w Elche i Bułgarią w Valladolid – czytamy na oficjalnej stronie RFEF.
Dean Huijsen kontuzjowany. Hiszpania musi sobie radzić bez niego
– Obrońca Realu Madryt przybył na obóz treningowy reprezentacji Hiszpanii w poniedziałek wieczorem z objawami zmęczenia mięśni. We wtorek nie trenował, a jego klub został poinformowany o braku poprawy jego stanu. W środę rano przeszedł badania lekarskie, które potwierdziły kontuzję mięśnia, o której Real Madryt został już powiadomiony. W związku z tym został skreślony z kadry i życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia – przekazała hiszpańska federacja.
20-latek wrócił już do klubu i poddał się dalszym badaniom, o czym Real Madryt poinformował w swoim komunikacie.
– Po badaniach przeprowadzonych dzisiaj u naszego zawodnika Deana Huijsena przez służby medyczne Realu Madryt, zdiagnozowano u niego uraz mięśnia płaszczkowatego lewej nogi – czytamy.
Nie jest to uraz poważny. Piłkarz ma być gotowy do gry w ciągu dwóch tygodni, co oznacza, że piłkarz powinien być do dyspozycji trenera podczas zaplanowanego na 26 października El Clasico.
🚨 Real Madrid confirm Dean Huijsen has been diagnosed with a muscle injury in the soleus muscle of his left leg.
Club staff expect the defender to be out for maximum 2 weeks. ❌🇪🇸 pic.twitter.com/SWBHjf4goj
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) October 8, 2025
W miejsce Huijsena do reprezentacji Hiszpanii dołączy obrońca Athletic Bilbao, Aymeric Laporte.
WIĘCEJ O HISZPAŃSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:
- Deco zapytany o kontrakt Lewandowskiego. Co z przedłużeniem umowy?
- Pedro: „Nasza Barcelona była niezniszczalna”. [FourFourTwo]
- Były dyrektor Barcelony dołączył do Atletico. To on sprowadził Lewandowskiego
- Piłkarz Realu Madryt mógł trafić do Barcelony. „Wszystko było dogadane”
Fot. Newspix