Kontuzja w Lechu Poznań. Zmiany w bramce nie będzie

Szymon Janczyk

30 listopada 2025, 11:28 • 2 min czytania 10

Lech Poznań pojechał do Płocka w nieco odmienionym składzie. W kadrze meczowej znalazł się bramkarz Mateusz Pruchniewski z trzecioligowych rezerw wielkopolskiego klubu, którego zabrakło w spotkaniu drugiej drużyny z Lipnem Stęszew. Czy należy więc obawiać się o Bartosza Mrozka?

Kontuzja w Lechu Poznań. Zmiany w bramce nie będzie
Reklama

Powołanie golkipera drugiego zespołu musi oznaczać kłopoty któregoś z bramkarzy pierwszej drużyny. Nie chodzi jednak o Bartosza Mrozka, o którego obawiają się kibice Lecha.

Ekstraklasa. Kontuzja bramkarza Lecha Poznań

Bartosz Mrozek miał w tym sezonie momenty, w których można było obawiać się o jego zdrowie i podejrzewać uraz. Golkiper jednak zawsze wychodził w składzie Lecha, nie opuszczając nawet spotkania Pucharu Polski z Gryfem Słupsk. Problemy dopadły natomiast jego potencjalnego zastępcę, czyli Krzysztofa Bąkowskiego. Jak wynika z informacji Weszło, bramkarz mistrza Polski nabawił się lekkiego urazu pleców, który wyklucza go z gry w najbliższym spotkaniu. Krzysztof Bąkowski opuścił też poprzednie mecze ligowe, w międzyczasie zmagając się jeszcze z chorobą.

Reklama

Podstawowy golkiper Lecha Poznań w Płocku będzie więc kontynuował imponującą serię kolejnych występów w ekipie mistrza Polski. Po raz ostatni Bartosz Mrozek usiadł na ławce rezerwowych ponad rok temu — we wrześniu 2024 roku, w meczu pucharowym z Resovią. Od tamtej pory Mrozek wystąpił we wszystkich czterdziestu siedmiu oficjalnych spotkaniach, więc jeśli rotacji nie będzie także w Pucharze Polski przeciwko Piastowi Gliwice, ostatni tegoroczny mecz ligowy będzie dla niego 50. meczem z rzędu w Lechu. Niels Frederiksen stwierdził zresztą ostatnio, że rozważa wypożyczenie któregoś z zastępców Mrozka, żeby ten mógł się ogrywać w innym klubie.

– Mamy silną konkurencję na pozycji bramkarza. Mamy dwóch młodych bramkarzy, którzy między sobą rywalizują i w tej chwili nie ma w hierarchii podziału na zawodnika drugiego czy trzeciego wyboru. Czasami jeden z nich jest na ławce, a drugi gra w zespole rezerw, a za tydzień odwracamy role. Co do transferu w zimowym oknie – jest to rzecz, którą rozważamy. Nie podjęliśmy jednak jeszcze decyzji. Możliwe jest także wypożyczenie jednego z dwóch młodych bramkarzy. Mamy różne opcje, ale nie podjęliśmy jeszcze ostatecznych decyzji – powiedział Duńczyk.

WIĘCEJ O LECHU POZNAŃ NA WESZŁO:

fot. Newspix

10 komentarzy

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama