Reklama
Łukasz Grabowski

Jest zdania, że autobus służy do przemieszczania się z punktu A do punktu B, a nie parkowania go w polu karnym. Futbol to rozrywka i oglądanie meczu ma sprawiać przyjemność, a nie stanowić ucztę dla koneserów. Powyższy pogląd w ogóle nie przeszkadza mu w regularnym śledzeniu polskiej Ekstraklasy. Tam też zdarza się, że grają pięknie. A że wolniej niż w Premier League? Dopóki nie zmieni kanału, może udawać, że o tym nie wie. Po 10 latach w Przeglądzie Sportowym zrobił sobie roczną przerwę, by na piłkę spojrzeć z dawnym zachwytem. Urlop od pisania miał być dłuższy, ale głód klepania w klawiaturę okazał się silniejszy.

Rozwiń
Ekstraklasa

W Kielcach po staremu. Rewolucja przed sezonem i wielka niewiadoma na starcie

Gdyby ktoś wpadł na pomysł nakręcenia piłkarskiego „Dnia Świstaka”, akcja filmu spokojnie mogłaby się dziać w Kielcach. W stolicy województwa świętokrzyskiego przygotowania do sezonu co rok – z drobnymi wyjątkami – przebiegają według dobrze znanego scenariusza. Nie inaczej jest tym razem. Mieliśmy więc klubową rewolucję, przepychanki z miejskimi włodarzami, tradycyjną debatę o kasie, a raczej jej braku, a to wszystko okraszone sporą liczbą transferów do i z klubu Jak widać jedyne czego […]
Łukasz Grabowski
9
Ekstraklasa

Historia pewnej butelki, dwóch kartek i SMS-a. Jak ostatnio ŁKS i Widzew walczyli o dominację w Łodzi

Łukasz Grabowski
3
Historia pewnej butelki, dwóch kartek i SMS-a. Jak ostatnio ŁKS i Widzew walczyli o dominację w Łodzi