Dawid Kubacki, zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni z sezonu 2019/2020, tym razem nie bierze udziału w tej imprezie. Ze względu na słabą formę nie znalazł się w kadrze na turniej i walczy w Pucharze Kontynentalnym – zawodach niższych rangą. Polak stanął na podium w Engelbergu, za to po raz kolejny w tym sezonie nie popisał się Aleksander Zniszczoł. Mimo że walczył z dużo słabszymi rywalami, ukończył rywalizację o niecałe trzy punkty przed 53-latkiem.
Po pierwszej serii zawodów w Szwajcarii mieliśmy dwóch Polaków w czołowej czwórce. Trzeci był Aleksander Zniszczoł, który osiągnął 130 m, a czwarty Dawid Kubacki – 131,5 m. W drugiej kolejce Kubacki skoczył tylko pół metra mniej i awansował na trzecią pozycję. Pozycja na podium doświadczonego Polaka ma znaczenie, bo dobre występy w Engelbergu mogą sprawić, że nasza kadra uzyska dodatkowe miejsce na styczniowe zawody Pucharu Świata w Zakopanem i Sapporo.
Aleksander Zniszczoł był o niecałe trzy punkty lepszy niż Noriaki Kasai
Zniszczoł natomiast bardzo źle spisał się w drugiej serii. Polak zanotował ledwie 122 m i spadł na 16. miejsce. Przed nim rywalizację ukończył m. in. Francuz Jules Chervet, a niedaleko Zniszczoła znalazł się… 53-letni Noriaki Kasai. Japończyk był 20. i przegrał z Polakiem tylko o 2,7 punktu.
Pozostali Biało-Czerwoni? Tuż za Kasaim uplasował się Klemens Joniak (21. miejsce), a w drugiej serii zabrakło Jarosława Krzaka (33. pozycja) oraz Jakuba Wolnego (38. miejsce).
Zawody w Engelbergu wygrał Austriak Clemens Leitner. Drugie miejsce zajął jego rodak, Markus Mueller.
Fot. Newspix.pl