Arthur Melo jednak trafi do Liverpoolu? Zdaniem Fabrizio Romano do domknięcia umowy brakuje ostatnich szczegółów, a testy medyczne zaplanowano na popołudnie.
Brazylijczyk ma zostać wypożyczony do The Reds bez kwoty wykupu. To i tak zaskakujący ruch, bo po pierwsze Liverpool wzbraniał się przed kolejnymi transferami, po drugie Arthur zawiódł w Juventusie i łączono go z mniejszymi markami pokroju Evertonu i Valencii.
A ma przyjść do Liverpoolu, czyli jakkolwiek spojrzeć (po słabym początku sezonu) do drużyny walczącej o mistrzostwo Anglii. Zawodnik trafił do Juventusu z Barcelony za ponad 70 milionów euro, ale nikogo nie przekonał i został wystawiony na listę transferową.
Tymczasem może zaliczyć awans sportowy.
WIĘCEJ O ANGIELSKIM FUTBOLU:
- Nie ma znaczenia liga, a samoświadomość. Dlaczego „Lewy” i Haaland dalej strzelają?
- Kuzyn Thiago Alcantary i „niewolnik” Petera Lima. Kim jest Rodrigo Moreno?
- Brazylijski magik przekroczył wrota piekieł. Antony w końcu zawitał na Old Trafford
Fot. Newspix