Andy Naylor, dziennikarz The Athletic, w rozmowie ze Sport.Tvp.pl stwierdził, że Michał Karbownik jest już skończony w Brighton.
Miałoby chodzić między innymi o pozycję zawodnika na boisku: – Tak naprawdę Karbownik jest skończony w Brighton. Powodem tego jest jego dziwaczne naciskanie na grę w środku pomocy. Nawet jeśli w drużynie nie ma już Bissoumy, nie ma szans wygrać rywalizacji w tej części boiska. W klubie wiązano z nim duże nadzieje w bocznych rejonach. Jeśli chce grać jako środkowy pomocnik, nie ma tutaj żadnej przyszłości. Przygoda Karbownika w Grecji też nie potoczyła się najlepiej. Nie grał za wiele, zmagał się z urazami. Przechodził do Olympiakosu z opcją wykupienia. Brighton nie chciał się zgodzić na taką formę, ale wiele greckich klubów działa w ten sposób, więc w końcu doszli do porozumienia. Na takich samych zasadach może przejść teraz do Fortuny. Myślę, że jednak tym razem na The Amex nie planują już jego powrotu.
Karbownik w barwach Brighton zagrał ledwie dwa mecze, ale żadnego w Premier League. Raz wystąpił w FA Cup, raz w EFL Cup. Potem został wypożyczony do Olympiakosu, gdzie też sobie nie poradził, notując siedem meczów w lidze greckiej.
Czytaj więcej:
Fot. FotoPyk