Reklama

Marcin Lewandowski skończył karierę!

Kacper Marciniak

Autor:Kacper Marciniak

20 maja 2022, 15:37 • 3 min czytania 6 komentarzy

W okolicach 2020 roku Marcin Lewandowski przeżywał drugą młodość i znajdował się na fali wznoszącej. Zastanawialiśmy się, jak wiele może osiągnąć na dystansie 1500 metrów i czy zdobędzie jeszcze medal wielkiej imprezy. Życie niestety pisze jednak rożne scenariusze. Dzisiaj jeden z najlepszych biegaczy w historii polskiej lekkoatletyki ogłosił, że zawiesza buty na kołku.  

Marcin Lewandowski skończył karierę!

Co miało wpływ na decyzję Marcina? Sprawy rodzinne. Pod koniec lutego jego córka doznała groźnego wypadku podczas zajęć gimnastycznych. Na jego skutek złamała udo oraz biodro. Obecnie przechodzi rehabilitację, w trakcie której na nowo uczy się chodzić. Nasz lekkoatleta, aby być blisko córki, zrezygnował parę miesięcy temu z udziału w halowych mistrzostwach świata w Belgradzie, a teraz uznał, że odpuści starty całkowicie.

Oto część oświadczenia niespełna 35-latka, które wrzucił na Instagrama:

“Po nieszczęśliwym wypadku mojej córki podczas zajęć gimnastyki artystycznej zdecydowałem, iz pozostanę w domu dopóki Midia nie odzyska pełnej sprawności. W związku z tym, iż nie miałem możliwości wyjeżdżać na zagraniczne zgrupowania, nie byłem w stanie się należycie przygotować, aby mieć możliwość obrony brązowego medalu Mistrzostw Świata oraz srebra Mistrzostw Europy a miejsca poza podium mnie nie interesują. Czy to była trudna decyzja? Nawet sekundy się nie zastanawiałem bo rodzina jest priorytetem.” (CAŁOŚĆ)

Reklama

Lewandowski podkreślił również, że mimo rezygnacji ze sportu wyczynowego wciąż będzie zawodnikiem Wojskowego Zespołu Sportowego. Podziękował również osobom, które wspierały go w czasie kariery, a także kibicom. No i przekazał również świetne wieści: w listopadzie znowu zostanie tatą.

Oczywiście decyzja biegacza jest całkowicie zrozumiała. Życzymy jego córce zdrowia, a jemu w powodzenia w “życiu po życiu sportowym”. Na pewno Marcin Lewandowski całkowicie nie zniknie ze sceny lekkoatletycznej. To wygadany i charyzmatyczny facet, który świetnie sprawdziłby się choćby w roli eksperta telewizyjnego. Chętnie obejrzelibyśmy choćby bieg, który komentowałby wraz z… Adamem Kszczotem. “Profesor” w końcu też niedawno pożegnał się z lekkoatletyką.

Następców naszych wybitnych średniodystansowców nie brakuje – bo Patryk Dobek to już medalista olimpijski, Michał Borkowski wciąż ma potencjał na duże bieganie, Michał Rozmys zna już smak olimpijskiego finału, a Kacper Lewalski oraz Krzysztof Różnicki (ostatnio mający co prawda problemy zdrowotne) należą do czołówki najzdolniejszych młodych biegaczy na 800 metrów w Europie.

I jeszcze co do Marcina: mówimy o wspaniałej karierze. Polak wybił się w okolicach 2010 roku, kiedy został mistrzem Europy. Ale już wcześniej startował na igrzyskach olimpijskich w Pekinie. Kapitalnie radził sobie podczas halowych zawodów (trzy złota HME!), a swój największy sukces w karierze osiągnął po zmianie dystansu (z 800 na 1500 metrów) jako 32-latek – sięgając po brązowy medal mistrzostw globu w Doha. Pełen profesjonalista, niesamowicie utalentowany, ambitny, a także długowieczny – taki to był sportowiec!

Fot. Newspix.pl

Reklama

Na Weszło chętnie przedstawia postacie, które jeszcze nie są na topie, ale wkrótce będą. Lubi też przeprowadzać wywiady, byle ciekawe - i dla czytelnika, i dla niego. Nie chodzi spać przed północą jak Cristiano czy LeBron, ale wciąż utrzymuje, że jego zajawką jest zdrowy styl życia. Za dzieciaka grywał najpierw w piłkę, a potem w kosza. Nieco lepiej radził sobie w tej drugiej dyscyplinie, ale podobno i tak zawsze chciał być dziennikarzem. A jaką jest osobą? Momentami nawet zbyt energiczną.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Bartosz Lodko
0
Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Inne sporty

Lekkoatletyka

Piotr Lisek: Igrzyska w Paryżu były najtrudniejszym startem w moim życiu [WYWIAD]

Jakub Radomski
10
Piotr Lisek: Igrzyska w Paryżu były najtrudniejszym startem w moim życiu [WYWIAD]
Lekkoatletyka

Gdzie leży limit ludzkiego organizmu? „Ktoś przebiegnie maraton w godzinę i 55 minut”

Jakub Radomski
9
Gdzie leży limit ludzkiego organizmu? „Ktoś przebiegnie maraton w godzinę i 55 minut”

Komentarze

6 komentarzy

Loading...