Od kilku miesięcy coraz głośniej mówi się o potencjalnym odejściu argentyńskiej gwiazdy z PSG. Jeden z głównych kierunków stanowi MLS, a konkretnie Inter Miami, którego współwłaścicielem jest David Beckham. Sprawa nabiera rozpędu, a włodarze klubu z Florydy kuszą zawodnika coraz to nowymi profitami.
Jednym z nich miałoby być kupno 35% udziałów Interu, o czym donosi Alex Candal z Direct TV. Plan zakładałby transfer argentyńczyka w lecie 2023 – po Mistrzostwach Świata w Katarze, oraz ostatnim sezonie w PSG. Właścicielom klubu z Miami zależy na ściągnięciu Messiego, o czym głośno mówili już na początku tego roku.
– Leo Messi jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Jego umiejętności nie zniknęły. Myślę, że David też jest z nim w dobrych relacjach. Jeżeli będzie chciał opuścić PSG, z chęcią zobaczylibyśmy Messiego w Interze – mówił wówczas jeden z nich, Jorge Mas.
Z kolei Beckham dodawał: Zawsze mówiłem, że chcę w swoim klubie najlepszych piłkarzy na świecie, którzy będą godnie reprezentować nasze barwy. Potwierdzenie jego słów stanowią pozostałe plany transferowe Anglika, które zakładały sprowadzenie również nazwisk takich jak Alba, Busquets czy Suarez. Obecność dawnych kolegów z Barcelony byłaby najpewniej czynnikiem dokładającym atrakcjyjności potencjalnemu przeniesieniu w oczach Messiego.
Poza tym dość powiedzieć, że obecny sezon w jego wykonaniu nie należy do najlepszych. Choć obecna umowa z PSG obowiązuje jeszcze przez rok, mało prawdopodobne jest, by została przedłużona. Taki ruch mógłby być zatem korzystny dla obu stron, zwłaszcza, że transfer Messiego mógłby zainicjować szereg działań związanych ze ściągnięciem do Paryża Mohameda Salaha.
Więcej o Ligue 1.:
Fot. Newspix.pl