Legenda Celtiku Scott Brown na początku marca niespodziewanie odszedł z Aberdeen po zaledwie kilku miesiącach w klubie. Wydawało się, że wraz z tą decyzją zakończy się jego piłkarska kariera, ale według najnowszych doniesień szkockich mediów nie jest to przesądzone. 10-krotny mistrz kraju rozpoczął treningi z grającym w szkockiej drugiej lidze Dunfermline.
Brown w Aberdeen był kapitanem i zawodnikiem pierwszego składu (33 mecze w sezonie; 2 gole i asysta), a także członkiem sztabu szkoleniowego. I to właśnie wizja pracy u boku Stephena Glassa była kluczem do tego, że piłkarz zdecydował się po 14 latach opuścić Celtic – 36-letni Brown uznał, że to najwyższa pora, by zacząć przygotowywać się do pracy w nowej roli.
Sęk w tym, że Glass w połowie lutego stracił posadę, a jego następca Jim Goodwin niekoniecznie widział dla Browna miejsce w swoim sztabie. 55-krotnego reprezentanta Szkocji miała nie interesować rola samego piłkarza, ale może się okazać, iż korki na kołku zawiesił tylko na chwilę. Decyzję odnośnie swojej przyszłości ma podjąć niedługo. Dunfermline to klub z jego rodzinnego miasta, który w dodatku potrzebuje pomocy – obecnie zajmuje ostatnie miejsce w tabeli drugiej ligi szkockiej.
Brown w barwach Celtiku rozegrał 611 spotkań, w których strzelił 46 goli i zaliczył 63 asysty. Ze względu na swój charakterystyczny styl gry (w dużym skrócie grę pełną zaangażowania, ale i agresji) środkowy pomocnik zdobył wykraczającą poza Glasgow sławę.
Fot. newspix.pl
Więcej o Brownie: