To był niesamowity mecz. Reprezentacja Burkina Faso wygrywała 3:0 po 49. minutach, ale trzybramkowe prowadzenie nie wystarczyło, żeby zdobyć medal. W drugiej połowie Kamerun obudził się i zdołał zmienić losy spotkania. Jakby tego było mało, mieliśmy jeszcze konkurs rzutów karnych, którym Kameruńczycy napisali piękną historię.
Ten mecz od samego początku był szalony. Samobója załadował sobie Andre Onana, bramkarz Kamerunu i Ajaxu. Kolejną bramkę też zawalił, a więc tak naprawdę rywal dostał dwa trafienia za darmo.
Onana WTF🤣 pic.twitter.com/C4kKzSWZfR
— I M Frank (@iamFRANQ) February 5, 2022
Onana ma szczęście, że jego słabsza dyspozycja nie zaważyła o ostatecznej porażce. A ten mecz przejdzie do historii jako typowa rywalizacja w Pucharze Narodów Afryki, gdzie może wydarzyć się wszystko. Był babol, była remontada, były emocje do samego końca.
WIĘCEJ O PNA:
- Puchar Narodów Afryki w cieniu terroryzmu i zamachów bombowych
- Zdumiewające oblicza Pucharu Narodów Afryki
- Turniejowy hat-trick. Wspomnienie egipskiej dominacji w PNA
Fot. Newspix