Manchester City zamierza się na Viniciusa

redakcja

Autor:redakcja

16 stycznia 2022, 11:02 • 2 min czytania

Vinicius Junior jest jedną z największych gwiazd ligi hiszpańskiej i czołową postacią Realu Madryt w walce o najwyższe cele w kraju i na kontynencie. Brazylijczyk wzbudza też zainteresowanie innych wielkich klubów z całej Europy. 

Manchester City zamierza się na Viniciusa
Reklama

El Nacional informuje, że o Viniciusa coraz mocniej zabiega Manchester City, a sam Pep Guardiola miałby już kontaktować się z przedstawicielami młodego gwiazdora. Wszystko dlatego, że Obywatele oddali niedawno Ferrana Torresa do Barcelony, a chęć zmiany otoczenia wyraża też Raheem Sterling.

Czy taki transfer jest możliwy? Kontrakt Viniciusa Juniora z Realem Madryt obowiązuje do końca czerwca 2024 roku. Królewscy chcą budować wokół niego swoją przyszłość. Żeby więc coś takiego stało się możliwe, Manchester City musiałby nie tylko przedstawić utalentowanemu piłkarzowi wielką wizję, ale też wydać naprawdę sporo pieniędzy. 21-letni piłkarz w końcu bowiem gra na miarę swojego potencjału. Na początku stycznia umieściliśmy go na pierwszym miejscu dziesiątki największych pozytywnych zaskoczeń w La Liga. Pisaliśmy:

Reklama

No i na koniec niekwestionowana rewelacja. Po tym, co Vinicius prezentował w pierwszych trzech sezonach, kibice Realu mogli stracić nadzieję, że ten projekt jeszcze odpali. Trzy lata temu projekt warty 45 mln euro, który według Transfermarktu wskoczył właśnie na pułap 100 mln. Ale nie może być inaczej, skoro nagle stajesz się najlepszym piłkarzem ligi u boku Benzemy. Tego samego Benzemy, który jeszcze nie tak dawno przecierał oczy ze zdumienia na widok pokraczności swojego kolegi. Po tej rundzie jednak słowo „pokraka” trzeba zamienić na „killer”, ponieważ ze skrzydłowego „Królewskich” już się nie śmiejemy.

Brazylijczyk był jesienią fantastyczny. Strzelał na zawołanie, często z obrońcami robił, co chciał. Był skuteczny, regularny i efektowny. Ot, po prostu rozgrywa najlepszy sezon w karierze i to na takim poziomie, że tych liczb nie powstydziłby się żaden zawodnik na jego pozycji w całej Europie. Co tu dużo mówić, wreszcie można bez grama szyderki oznajmić, że Real ma swojego Neymara. Trochę musiał na niego poczekać, ale było warto.

Vinicius zgromadził piętnaście goli i dziewięć asyst w dwudziestu siedmiu dotychczasowych występach w tym sezonie.

Czytaj więcej:

Fot. Newspix

Najnowsze

Reklama
Reklama