Reklama

Gołębiewski: Muszę pochwalić chłopaków, widać po nich duże chęci

redakcja

Autor:redakcja

29 października 2021, 18:01 • 2 min czytania 12 komentarzy

Marek Gołębiewski pracę w roli trenera pierwszego zespołu Legii Warszawa zaczął od mało przekonującego, ale jednak zwycięstwa nad Świtem Skolwin w Pucharze Polski. Teraz pora na debiut ekstraklasowy – rywalem Pogoń Szczecin.

Gołębiewski: Muszę pochwalić chłopaków, widać po nich duże chęci

 – Bardzo chcemy wyjść na prostą, ścieżkę zwycięstw. Było to widać po zaangażowaniu chłopaków w meczu ze Świtem Skolwin. Może gra nie porywała, ale w tej chwili nie był to jeszcze cel, bo celem był awans. Jestem zadowolony, że zawodnicy podeszli do sprawy bardzo poważnie. Cały czas kontynuujemy pracę nad rozmieszczeniem na połowie przeciwnika, doskokiem po stracie piłki, stałymi fragmentami. To takie elementy, które w krótkim czasie można poprawić. To najważniejsze aspekty, nad którymi pracujemy – mówił Gołębiewski na konferencji (cytaty z Legia.net).

 – Z czego jestem zadowolony, na tę chwilę? Przede wszystkim z tego, że awansowaliśmy do 1/8 finału Pucharu Polski. To było dla mnie najważniejsze. Może wcześniej trochę przesadziłem z tym finałem Ligi Europy, ale chciałem, żeby to dosadnie zabrzmiało. Zrobiłem to z premedytacją, żeby zawodnicy wiedzieli, że poprzez puchar możemy dojść do Europy. Musimy grać na dwóch frontach. W lidze troszkę punktów nam uciekło, musimy gonić rywali. Puchar jest akurat łatwiejszą drogą do zdobycia Europy – podkreślił.

Muszę pochwalić chłopaków, widać po nich duże chęci. Ci, którzy rozegrali wczoraj 90 minut, dziś normalnie wyszli na trening. Po czwartkowym spotkaniu powiedziałem, że będziemy ciężko pracować i tak jest. Widać euforię, taką, że chłopcy chcą zwyciężać. Wszystko jednak weryfikuje boisko. Mam nadzieję, że w niedzielę zagramy podobnie jak ze Świtem, ale skuteczniej. Kibice będą pewnie wymagać troszkę lepszej organizacji gry. To jest jeszcze mało czasu, musimy pewne aspekty doskonalić – dodał.

Po części rozłożyliśmy już siły zespołu na najbliższe spotkania. Przed meczem pucharowym zostawiliśmy w Warszawie Filipa Mladenovicia, Ihora Charatina, Josue i Andre Martinsa. Czterech zawodników zagrało tylko 45 minut ze Świtem Skolwin. Trzeba tak robić. Mamy kilka urazów w zespole. Jeżeli kadra byłaby na tę chwilę o dwie-cztery osoby większa, mówię o kontuzjach, to na pewno byłoby mi łatwiej. Zawodnicy są profesjonalistami, muszą się regenerować, dobrze odżywiać. Jeżeli ktoś wypada z obiegu, wskakuje ktoś inny. Każdy chce grać – podsumował Gołębiewski.

Reklama

CZYTAJ TAKŻE:

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Suche Info

Niemcy

Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Szymon Piórek
2
Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz
Polecane

Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Paweł Paczul
25
Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Komentarze

12 komentarzy

Loading...