Łukasz Skorupski ma we Włoszech całkiem przyjemne życie. Jest podstawowym bramkarzem Bolonii, a to już sporo, bo od kilku lat regularnie gra w jednej z najlepszych lig na świecie. Ale wiadomo: gra w takim klubie to także minusy, takie jak częste schylanie się po piłkę do siatki. Niedawno Polakowi liczono mecze bez czystego konta, nawet jeśli nie były one wyłącznie jego winą. W tym sezonie sprawy mają się jednak zmienić.
Tak przynajmniej uważa sam zainteresowany, który przed meczem z Interem Mediolan wziął udział w konferencji prasowej swojej drużyny. Bologna w dwóch poprzednich spotkaniach nie straciła gola, a Skorupski twierdzi, że to początek dobrej passy. – Zmieniliśmy nasz sposób gry w obronie. Pomaga nam też to, że nie mamy wielu zmian w tej formacji, dzięki temu gra się nam łatwiej. Mam nadzieję, że uda nam się podtrzymać obecną passę. To dla mnie bardzo ważne, że zachowujemy czyste konta. Myślę, że po tych zmianach stracimy mniej bramek niż w poprzednim sezonie. W defensywie jesteśmy solidną, zgraną grupą – stwierdził bramkarz reprezentacji Polski.
Jeśli wszystko będzie się układało po myśli Łukasza Skorupskiego, bramkarz w tym sezonie przekroczy barierę 200 spotkań w Serie A. Aktualnie ma ich na koncie 178. Jak dotychczas zachował 39 czystych kont (22%) i obronił sześć rzutów karnych. Miewał mecze, w których zbliżał się do dwucyfrowej liczby skutecznych interwencji. Rokrocznie znajduje się w czołówce ligi pod względem obronionych strzałów.
- 19/20 – 122 (6.)
- 18/19 – 121 (4.)
- 16/17 – 143 (3.)
Ubiegły rok był dla Skorupskiego najlepszym od czasu transferu do Bolonii pod względem straconych goli. Gdy stał w bramce, jego drużyna straciła 46 bramek.
fot. Newspix