Po wygranym meczu 4:1 z Albanią przed kamerami stanęli Jakub Moder, Adam Buksa i Kamil Jóźwiak. Szczególnie dwaj pierwsi mogą zaliczyć ten mecz do udanych, do czego również sami się odwołali. Jak podsumował ten mecz jeden z nich, piłkarz Brighton?
Jakub Moder: – Były pewne niedociągnięcia przede wszystkim w pierwszej połowie, bo strzeliliśmy bramkę i powinniśmy spotkanie prowadzić na własnych warunkach. Troszkę oddaliśmy pola i piłkę Albańczykom, przez co oni stworzyli sobie sytuacje. W drugiej połowie wyszło to, że w pierwszej połowie Albańczycy wyszli wysoko pressingiem i zabrakło im sił. My dopięliśmy swego. Myślę, że fajny wynik i fajne emocje dla kibiców na plus.
Ich środkowi pomocnicy schodzili często do boku, przez co ja i „Krycha” musieliśmy za nimi schodzić i zostawialiśmy środek pusty. To był problem. Albania miała jakość w środku pola, potrafiła wkleić prostopadłe piłki. Nie można ich uważać za słabą drużynę. Mieli swoją jakość i ciężko się z nimi grało. Albańczycy wywierali na mnie presję i na Grześku i mało było miejsca, żeby rozgrywać.
Fot. Newspix