Wydawało się, że z dużej chmury spadnie dość mały deszcz, kolejne dni okienka transferowego mijały, a jedyne informacje dotyczące przyszłośc Kyliana Mbappe to kolejne doniesienia o odrzuconych propozycjach przedłużenia jego umowy z PSG. Real Madryt wydawał się wystraszony zaporowej ceny, jaką podyktowali działacze PSG – mowa bowiem o 180 milionach euro. Dzisiaj jednak niezależnie od siebie dziennikarze z Hiszpanii oraz Francji poinformowali – Real Madryt wykonał duży ruch w kierunku sprowadzenia francuskiego geniusza do siebie. Florentino Perez miał złożyć oficjalną ofertę transferową opiewającą na 160 milionów euro.
To byłby bardzo mocny finisz okienka transferowego i choć czasu jest niewiele – kto wie, czy Real nie znajdzie sposobu, by skusić napastnika na przejście na Santiago Bernabeu. Zdaje się, że sam Mbappe zresztą chętnie przystałby na przenosiny do stolicy Hiszpanii już teraz, natomiast trudno sobie wyobrazić, by nie kusiła go furtka, dzięki której odchodzi za rok, kompletnie za darmo. Wówczas kwota za podpis, czy to w Realu, czy w dowolnym innym klubie byłaby z pewnością rekordowa.
Natomiast wszystko i tak rozbija się o negocjacje na linii Perez – katarscy właściciele PSG. O ile paryżanom raczej nie spędza snu z powiek Financial Fair Play, o tyle muszą brać pod uwagę, że przy takim stężeniu ego w szatni ten sezon może nie być w wykonaniu Mbappe tak udany, jak można by tego oczekiwać. Ponadto dochodzi ta gigantyczna kwota oferowana przez Real. Mieć 160 milionów czy zostać z niczym, ale przez 12 miesięcy cieszyć się wciąż grą Francuza? Nie będziemy ukrywać, to dość przyjemny dylemat.
Confirmed. Real Madrid have made a formal bid for €160m to sign Kylian Mbappé immediatly. NO green light from Paris Saint-Germain yet. ⚪️🇫🇷 #Mbappé #RealMadrid
Kylian Mbappé has turned down more than three different proposals from PSG to extend the contract. He’s waiting too. pic.twitter.com/cGTAmYVhdb
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) August 24, 2021
Na ten moment – jak podaje choćby Fabrizio Romano – PSG odrzuciło pierwszą ofertę, piłkarz z kolei nadal odmawia przedłużenia kontraktu. Wszyscy czekają na kolejny ruch Pereza. A najmocniej zapewne Carlo Ancelotti, świeżo po remisie z Levante.
Fot.Newspix