Widzew Łódź zaczął sezon od mocnego uderzenia. Po pięciu kolejkach podopieczni trenera Janusza Niedźwiedzia mają na koncie 12 punktów, które są wynikiem czterech wygranych i porażki. W ostatnim czasie łodzian zaczęły jednak trapić kontuzje. Z urazami zmagają się obecnie Dominik Kun, Paweł Zieliński oraz Abdul Aziz Tetteh. Kiedy wrócą do gry?
Na szczęście dla kibiców Widzewa wszystkie kontuzje to drobne urazy mięśniowe. Wymienionym zawodnikom nie grozi więc dłuższa pauza. Z naszych ustaleń wynika, że najsłabiej ma się Abdul Aziz Tetteh. Ghańczyk, który już w Turcji miał problemy zdrowotne, może pauzować nawet przez dwa tygodnie. W jego przypadku słyszymy o dwóch możliwościach: albo będzie gotowy na mecz z Odrą Opole, albo dopiero na starcie z GKS-em Katowice.
Nieco lepiej wygląda natomiast sytuacja dwóch kontuzjowanych Polaków. Dominik Kun znalazł się poza składem na ostatni mecz, jednak jego występ w spotkaniu z Górnikiem Polkowice jest niezagrożony. Nieobecność Kuna spowodowana była zwyczajną ostrożnością, żeby piłkarz nie pogłębił swoich problemów. Jeśli chodzi o Pawła Zielińskiego, także mowa o dwóch scenariuszach. Z tego co słyszymy, zawodnik ma pauzować przez ok. tydzień, więc w pełni zdrów byłby przed meczem z Odrą. Sam zainteresowany na antenie “Radia Widzew” mówił jednak, że sprawy mają się nieco lepiej.
– Uraz nie jest poważny, napięcie mięśniowe, mały obrzęk na mięśniu dwugłowym, chciałbym jutro już wejść normalnie do treningu. Zobaczymy na ile noga pozwoli – stwierdził Zieliński w audycji “Trzecia Połowa”.
Coraz bliżej powrotu do gry jest także stoper Michał Grudniewski. Wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie lista kontuzjowanych piłkarzy Widzewa znów ograniczy się do nazwiska Przemysława Kity.
SZYMON JANCZYK
fot. Newspix