Tego piłkarza już znamy… To Henrik Ojamaa, który przy golu dla Flory zachował się świetnie. Ktoś mógłby powiedzieć, że pokazał więcej w jednej akcji, niż w pewnych okresach gry w Polsce. Napsuł krwi piłkarzom Legii, ale szczęśliwie dla nas nie wystarczyło to do wywiezienia dobrego wyniku z Warszawy.
Reklama
Sami zobaczcie. Normalnie jak nie Ojamaa, którego znamy z polskich boisk.
https://twitter.com/sport_tvppl/status/1417944638351151107
Reklama
Fot. FotoPyk