Pisaliśmy dzisiaj o taśmach, które dziennikarze wyciągnęli Florentino Perezowi. Prezes Realu w ostrych słowach wypowiada się tam choćby o Raulu czy Casillasie. To stare taśmy, bo z 2006 roku, ale jednak mocne. Perez w końcu się do nich odniósł na poziomie oświadczenia.
Czytamy:
Uważam, że konieczne jest wyjaśnienie. Autorem nagrań jest Jose Antonio Abellan, który od lat bezskutecznie próbował je gdzieś sprzedać. Zaskakujące, że „El Confidencial” opublikowało to akurat dzisiaj. Są to pojedyncze zdania wyrwane z szerszego kontekstu. To, że teraz, po tylu latach te rozmowy są publikowane, odbieram jako wynik mojego zaangażowania w projekt Superligi. Przekazałem tę sprawę w ręce moich prawników, którzy będą badać, jakie działania możemy podjąć.
Kurs na to, że padnie przekaz o zdaniach wyrwanych z kontekstu wynosiłby pewnie 1,01. No ale jakiego kontekstu: Raul jest taki i taki, ale to jednak super gość? I akurat tę drugą część zdania usunięto? Niezbyt nam się to klei.
Zobaczymy, czy te taśmy przyniosą jakieś konsekwencje dla Florentino, czy też ze względu na ich datę wszystko rozejdzie się po kościach.
Fot. Newspix