Rano pisaliśmy o tym, że występ Trenta Alexandra-Arnolda na Euro stanął pod znakiem zapytania. Potwierdziły się najgorsze przypuszczenia – Anglik ma udział na turnieju z głowy.
Powód? Kontuzja, której nabawił się podczas wczorajszego sparingu z Austrią. Już na konferencji prasowej Gareth Southgate wyrażał obawy o stan zdrowia swojego podopiecznego. Szczegółowe badania wykazały, że uraz uda jest poważny. Na tyle poważny, że przeszkodzi piłkarzowi Liverpoolu w wyjeździe. Będzie musiał pauzować od czterech do sześciu tygodni.
Pech, ogromny pech. A przecież ostatnie losy Alexandra-Arnolda to już istna saga, o której pisaliśmy w tym miejscu. Dla Anglii mimo wszystko nie będzie to bolesna strata – na prawej obronie mogą wystawić jeszcze Kierana Trippiera, Kyle’a Walkera i Reeca Jamesa. Tylko pozazdrościć takiej głębi składu.
Fot. FotoPyK