Reklama

Kiedy Turbokozak niesie istotną lekcję na przyszłość…

redakcja

Autor:redakcja

20 grudnia 2014, 19:16 • 1 min czytania 0 komentarzy

Turbokozak. Jedna z najsympatyczniejszych zabaw w polskiej telewizji sportowej ostatnich lat. Rewelacyjny konkurs, który pokazuje umiejętności i dystans do siebie. Konkurs, który dorobił się mutacji w postaci naszego Retrokozaka, ale też – jak się dziś przekonaliśmy – Juniorkozaka wprowadzonego przez Akademię Legii. Sympatyczna sprawa – dzieciaki mogą rywalizować, porównywać swoje efekty i poćwiczyć z bramkarzem pierwszego zespołu. Czasem jednak efekt jest – hmm – dość wymowny.

Kiedy Turbokozak niesie istotną lekcję na przyszłość…

Mateusz. Rocznik 1999. Czyli jeszcze gimnazjum. Sporo czasu do podjęcia ważnych życiowych decyzji. Grać czy nie grać? Kontynuować karierę czy wybrać inne priorytety? Koniec roku to odpowiedni moment na decydowanie o takich sprawach, stąd nasz apel.

Napiszemy to delikatnie – Mateusz, postaw na naukę.

Najnowsze

Ekstraklasa

Rumak: Dlaczego było tak mało sytuacji? Sam szukam odpowiedzi na to pytanie

Piotr Rzepecki
11
Rumak: Dlaczego było tak mało sytuacji? Sam szukam odpowiedzi na to pytanie

Komentarze

0 komentarzy

Loading...