Tym razem gościem naszego programu z serii „Weszło 24” jest Arkadiusz Malarz, który po bardzo udanej rundzie w Bełchatowie – a był w niej jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym bramkarzem w lidze – zapowiada: „Jeśli zdrowie pozwoli, chciałbym bronić do czterdziestki. To moje marzenie, na razie czuję się doskonale”. Dlaczego Bartłomiej Drągowski będzie grał kiedyś w wielkich klubach? Czemu Malarz niegdyś znajdował się bliżej greckiej kadry aniżeli reprezentacji Polski? Co podobało się trenerowi Panathinaikosu w Djibrilu Cisse i jak żyło się w jednej szatni z Gilberto Silvą? Te i wiele innych informacji znajdziecie w poniższym wideo. Gorąco zapraszamy.
Na zachętę tylko jeden krótki fragment o powołaniach do kadry, a raczej ich braku oraz o Drągowskim:
– Do reprezentacji Grecji było mi bliżej niż do reprezentacji Polski. Kiedyś było mi z tego powodu przykro. Był taki moment, że było nas tylko dwóch broniących regularnie – ja w Panathinaikosie i Artur Boruc w Celticu, a mimo wszystko tego powołania nigdy nie dostałem. Ale ja nie jestem człowiekiem pamiętliwym, widocznie tak ma być. Reprezentacja Polski ma teraz super bramkarzy – może wybierać, przebierać.
(…)
Drągowski robi niesamowitą robotę. W tak młodym wieku jest tak odporny na wszystko, co się wokół niego dzieje. Niewzruszony, robi swoje. Czapki z głów. Jeżeli ta jego psychika będzie taka jak jest teraz, możemy być spokojni o reprezentacyjną bramkę, bo ten chłopak – nie kadząc mu – będzie wielkim bramkarzem.