– Nienawidzę takich meczów. Puste trybuny to upiorny krajobraz rozgrywania spotkania piłkarskiego. Taki przeciwnik jak Trabzon i chęć zobaczenia piłkarzy w Europie w normalnych okolicznościach przełożyłyby się na fajną frekwencję i atmosferę – opowiada przed dzisiejszym spotkaniem Roman Kołtoń. – Nienawidzę anturażu, gdy słychać, jak ktoś kopie piłkę. Będziemy słyszeć podpowiedzi Berga lub trenera Trabzonsporu – dodaje Mateusz Borek. Rozmowa dwóch ekspertów Polsatu o starciu Legii z Trabzonsporem.
Reklama