– To nie moja kwestia, czy kolega trener Jurek Brzęczek będzie w przyszłym sezonie w Płocku czy w innym klubie. Dogadujemy się na teraz do końca sezonu, mamy jasny cel i taką umowę podpisujemy, podjąłem się tego wyzwania. Co przyniesie przyszłość – zobaczymy. WIerzę, że zrobię wiele dobrego w Wiśle – powiedział Maciej Bartoszek w rozmowie z Meczyki.pl.
Wiadomo, do jakiego zamieszania doszło w Płocku. Sobolewski ogłosił w tygodniu, że odchodzi z klubu po sezonie, klub parę dni później stwierdził: kolego, odchodzisz, ale teraz. Zastąpił go do końca sezonu Maciej Bartoszek, ale wówczas ma przyjść już… Jerzy Brzęczek.
Ekstraklasa w pełnym wydaniu.
Bartoszek mówił też: – Wisła ma ciekawą kadrę, zdecydowanie większy potencjał niż wskazuje na to tabela. Wszystko w naszych rękach. Będziemy zapieprzać, by punktować.
Teoretycznie Nafciarzom niespecjalnie grozi spadek – mają pięć punktów przewagi nad Stalą (mecz więcej), cztery nad Podbeskidziem. Ale że Wisła oduczyła się wygrywać, ostatnie zwycięstwo 14 lutego, władze kluby uznały, iż zespołowi potrzebny jest wstrząs.
Fot. FotoPyk