Reklama

Walia usuwa piłkarzy ze zgrupowania

Paweł Paczul

29 marca 2021, 17:34 • 1 min czytania

Gdy przeczytaliście tytuł, to pewnie pomyśleliście – oho, koronawirus. A nie. Tym razem chodzi o stare i „dobre” nieprzestrzeganie zasad. Hal Robson-Kanu, Rabbi Matondo i Tyler Roberts właśnie za to musieli opuścić zgrupowanie.

Walia usuwa piłkarzy ze zgrupowania

Panowie najwyraźniej mają tańsze zegarki niż Robert Lewandowski i nie do końca wiedzieli, która jest godzina. Przez to nie stawili się w swoich hotelowych pokojach o wyznaczonej porze, a przez to podziękowano im za dalszy udział w zgrupowaniu.

Reklama

Pokajał się ostatni, Tyler Roberts. Powiedział: – Zasady to zasady i nie powinienem być w hotelu później niż o ustalonej godzinie. Przepraszam cały zespół, sztab szkoleniowy i kibiców. Będę ciężko pracował, by wywalczyć sobie miejsce w reprezentacji na mistrzostwa Europy.

Walia gra teraz z Czechami. Ciekawe, czy gdyby chodziło o ważniejszych graczy, kara byłaby równie ostra. Tylko bowiem Roberts zagrał nieco ponad 20 minut w pierwszym meczu eliminacyjnym (przeciwko Belgii). Kanu siedział na ławce, Matondo nie załapał się do kadry meczowej.

Fot. Newspix

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Suche Info

Reklama
Reklama