W Barcelonie zrobił się kosmiczny burdel organizacyjny. Powstały ogromne długi, klub stracił tożsamość i pozycję na arenie międzynarodowej, a Josep Maria Bartomeu, były prezydent klubu, został zatrzymany. Wkrótce odbędą się wybory nowego prezydenta. Faworytem jest Joan Laporta, który zamierza ściągnąć na Camp Nou Sergio Aguero.
To jedna z obietnic, którą chce kupić sobie zaufanie socios Barcelony. Aguero będzie latem do wyjęcia za darmo, bo kończy mu się kontrakt w City, które nie za bardzo wie, co z Argentyńczykiem zrobić. Kun gra w tym sezonie niewiele (zdrowie nie pomagało) i nie zdobył jeszcze żadnego gola. Manchester City ma z nim wprawdzie rozmawiać o nowym kontrakcie, ale jeszcze nie jest jasne, jaki pomysł miałby na niego angielski klub.
Dlatego zyskać może Barcelona. Joan Laporta walczy w wyborach z Victorem Fontem i Antonim Freixą. Aguero, będący dobrym kumplem Messiego, może okazać się mocnym argumentem w dyskusjach o pozostaniu samego Leo. Laporta deklaruje dość odważnie: – Mam świetne relacje z Leo, rozważy każdą moją propozycję. Jestem przekonany, że jeśli wygra ktoś z pozostałych kandydatów, Messi opuści Barcelonę.
Joan Laporta piastował już urząd prezydenta Barcelony w latach 2003-2010.
źródło: goal.com
Fot. newspix.pl