Reklama

„Trzydzieści drużyn w Ekstraklasie? Byłoby więcej miejsc pracy!”

redakcja

Autor:redakcja

01 grudnia 2020, 11:47 • 6 min czytania 5 komentarzy

Wyższość fryzury Lipskiego nad wąsem Baszkirowa. Rabona Maka w słupek atrakcyjniejsza niż zewniak Pospisila. Ekstraklasa z trzydziestoma drużynami – na tak, bo powstaje więcej miejsc pracy dla trenerów i piłkarzy. Schabowy z frytkami w Cheat Day. Miły Pan i Disco Polo. Randki w Sandomierzu. PDW – miły gest, jeśli ktoś siedzi za niewinność, a przecież za niewinność siedzą wszyscy. Zmarnowany talent. O tym wszystkim i o wielu innych fascynujących zagadnieniach opowiedział nam pomocnik Stali Mielec, Grzegorz Tomasiewicz w ankiecie Weszło z Butami. Zapraszamy. 

„Trzydzieści drużyn w Ekstraklasie? Byłoby więcej miejsc pracy!”
Jesteśmy programem prowokującym. Dlaczego z Jagiellonią strzeliłeś tylko gola, a nie dwa?

Bo nie miałem tyle sytuacji.

Nie sądzisz, że to tania wymówka?

Może tak być.

Wąs Baszkirowa czy fryzura Lipskiego?

Fryzura Lipskiego, bo za małolata już taką miałem, a wąs Baszkirowa jest fajny, ale miałbym z tym problem – nie rośnie mi zarost. Musiałbym chyba z miesiąc zapuszczać. Albo i więcej.

Trenowanie sprintów ze Stokowcem czy wyjazd na Bali ze Sławkiem Peszko?

W czasie sezonu sprinty z Piotrem Stokowcem, ale jakby był urlop, to chętnie ruszyłbym ze Sławkiem na Bali.

Reklama
Gdybyś mógł do swojego warsztatu piłkarskiego zaimportować jedną rzecz – byłby to wślizg Pawelca czy zewniak Pospisila?

Zewniaczek Pospisila. Wślizg jest na dobrym poziomie, a zewniaczka brakuje.

Zewniak Pospisila czy rabona Maka w słupek?

Rabona Maka.

Przepisy sanitarne – jedna wielka fikcja czy wszyscy skrupulatnie ich przestrzegamy?

Trochę fikcja. Spotykamy się z rodzinami, znajomymi, a to ludzie, którzy żyją normalnie. Chodzą do pracy, stykają się z innymi ludźmi.

Tylko jeden spadkowicz – czeka nas najnudniejszy sezon w historii?

Dlaczego? Ekstraklasa pokazuje, że ciekawie jest do ostatniej kolejki, dużo może się dziać. Nerwówka będzie jeszcze większa.

ESA z 18 zespołami – jestem na tak czy na nie i dlaczego?

Jestem na tak. Więcej drużyn w lidze, więcej miejsc pracy dla zawodników i trenerów.

To może ESA 30?

Trzydzieści klubów?

Reklama
Jeszcze więcej miejsc pracy.

Super, mamy stadiony, można grać. Gorzej z terminarzem, ale wciśniemy!

Oferta z KS Wieczysta z zarobkami dwa razy większymi niż masz teraz – odrzucam czy lecę się pakować?

W tym momencie odrzucam, bo dopiero pojawiłem się w Ekstraklasie i chciałbym w niej chwilkę pograć. A potem? Kto wie, może ktoś się do mnie pod koniec kariery odezwie i zobaczymy.

Oferta ze średniaka Serie B – od razu kasuję czy lecę się pakować?

Nie odrzuciłbym, musiałbym wszystko przeanalizować. Wiadomo, zależy też, jaka byłaby to drużyna.

Studia – tak, bo warto mieć alternatywę, czy nie, bo wolę w 100% skupić się na piłce?

Warto chodzić na studia. Ja na razie na nich jeszcze nie jestem, bo nie mam matury, ale zapisałem się w Mielcu do szkoły i mam nadzieję, że uda się to wszystko ogarnąć.

Sodówka. Za tobą czy przed tobą?

Za mną. Może kiedyś, kiedy dużo grałem i strzelałem w młodzieżowych reprezentacjach, to nosiłem głowę trochę za wysoko. Ale żeby nazwać to sodówką, to chyba nie, bez przesady.

Jak to się przejawiało?

Nie chciałem nikogo słuchać. Moje słowo było najważniejsze.

Starym kumplom „cześć” przestałeś mówić?

Nie, „cześć” zawsze powiem.

Ile statystycznie piw wypijasz po wygranym meczu? Można się pomylić o dziesięć.

Jak wygramy, to jedno, maksymalnie dwa wypiję.

Kiedy mam dwa dni wolnego i muszę się zresetować, to…

Jadę do rodziców albo do dziewczyny.

Gdzie zabrać dziewczynę na randkę w Mielcu?

Do restauracji.

Jest jedna?

Nie, jest jadalnie. Można się wybrać. Czasami sobie z dziewczyną jedziemy do Sandomierza, obok Mielca, można sobie pochodzić po rynku, bo jest bardzo ładny.

Co zamawiasz, gdy masz cheat day?

Schabowego z frytkami.

Gdybyś miał iść w życiu tylko na jeden koncert, jaki by to był?

Miłego Pana. Disco Polo.

Miejsce na ziemi, w którym najbardziej chciałbyś zamieszkać?

Nie ma jeszcze takiego miejsca. Jestem młody, będzie czas na takie przemyślenia.

A Sandomierz?

Chyba że do Ojca Mateusza, Sandomierz, czemu nie?

Dużo morderstw się tam zdarza.

To chyba jednak zrezygnujemy z tego kierunku.

Gdybyś został za coś niesłusznie oskarżony, a sprawę w sądzie miałby prowadzić jeden z ekstraklasowych arbitrów, to którego z nich najbardziej byś sobie życzył?

Jarosław Przybył. Dużo tematów by się znalazło.

Jarosław Przybył – skąd?

Z Kluczborka.

Niedziela bez handlu – zabieranie wolności, czy dawanie wolności?

Pół na pół. Każdemu należy się wolne.

Gołębie w miastach – sypać im ziarno, czy traktować miotaczem ognia?

Traktować miotaczem ognia. Miałem ostatnio jedną sytuację z gołębiami na balkonie.

To koniecznie opowiedz.

Chciały sobie zrobić u mnie gniazdo. Codziennie znosiły mi na balkon gałęzie. Musiałem walczyć, wyrzucać gałęzie, żeby się nie zasiedliły.

Wygrałeś?

Zwycięstwo! Na razie mam spokój, zobaczymy na wiosnę.

Słowianki czy latynoski?

Słowianki.

Julia Wieniawa czy Wiktoria Gąsiewska?

Moja dziewczyna to będzie oglądała, ale dobra, Wieniawa.

Największy sportowiec w historii Polski?

Robert Lewandowski.

Największy Polak?

Jan Paweł II.

Gej w szatni – nie miałbym z tym problemu, czy byłoby to dla mnie nie do zaakceptowania?

Jestem osobą tolerancyjną. Nie miałbym z tym problemu, nie przeszkadzałoby mi to.

Rozmowy motywacyjne z kibicami – patologia czy podwójna mobilizacja?

Jak rozmowa przebiega w dobrej atmosferze, to kibice potrafią zmotywować.

PDW – patologia czy miły gest trybun?

Jak ktoś siedzi za niewinność, to miły gest z trybun.

Wszyscy siedzą za niewinność.

To wyjaśniona sprawa.

Najlepszy piłkarz w Ekstraklasie?

Pedro Tiba.

Największy bandyta w lidze?

Ciężko mi jeszcze ocenić. Za mało rozegranych spotkań mam na koncie.

Postać w piłce, która zalazła ci za skórę?

Nie było jeszcze takiej osoby.

Który kolega z drużyny napisałby najlepszą autobiografię?

Krystian Getinger.

Piłkarz o najszerszych horyzontach?

Kamil Kościelny.

Dlaczego?

Ma sporo do powiedzenia. Trochę przeżył. Zna się na rzeczy.

Piłkarz, któremu piłka uratowała życie?

Po części każdemu z nas. Nie wiadomo, jakby nasze losy potoczyły się, gdyby nie futbol.

Kto najlepiej poradzi sobie po karierze?

Michał Gliwa.

Jaki największy zmarnowany talent widziałeś?

W juniorach Legii był Kamil Anczewski. Jeździliśmy razem na młodzieżowe reprezentacje, a teraz chyba nie gra. Zatrzymały go kontuzje, szkoda, bo zrezygnował przez nie z piłki. Widocznie tak miało być.

A ty nie czujesz się trochę zmarnowanym talentem? Mówiono, że w swoim roczniku jesteś wiodącym talentem w kraju, a do Ekstraklasy trafiłeś stosunkowo późno.

Nie mówię, że nie. Zapowiadało się to wszystko trochę inaczej, nie będę nikogo oszukiwał. Potrzebowałem więcej czasu, żeby dojść do Ekstraklasy.

Słyszałem, że często byłeś niesprawiedliwie oceniany pod kątem swoich warunków fizycznych.

Warunki fizyczne nie przeszkadzają mi jakoś specjalnie.

Też tak myślę, ale inne mogło być postrzeganie. To dlaczego tak późno trafiłeś do elity?

Złe wybory brały w tym udział, teraz wybierałbym inaczej.

Co konkretnie?

Za szybko odszedłem z Legii.

Który kolega ma największą wiedzę o Ekstraklasie i mógłbyś wystawić go do quizu o starych Słowakach?

Kamil Kościelny.

Rozmawiali WESZŁOPOLSCY

Fot. Newspix

Najnowsze

Ekstraklasa

Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Bartosz Lodko
0
Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Komentarze

5 komentarzy

Loading...