To znowu się stało. Drugi raz polski gracz zgarnął pulę w Eurojackpocie. Komuś wczoraj odrobinę wzmocniło domowy budżet dziewięćdziesiąt milionów złotych. My zastanawiamy się: co zrobiliby z taką wygraną ludzie polskiej piłki, zakładając rzecz jasna, że nie rzuciliby wtedy wszystkiego w diabły wyjeżdżając w Bieszczady?
JERZY BRZĘCZEK
Kompleksowy kurs trenerski “SZTUKA PRZESUWANIA SIĘ” w szkole trenerskiej w Kaliningradzie, trzy semestry. Dwa semestry “URODY PARKOWANIA AUTOBUSU W POLU KARNYM” w Andorze, semestr historycznej analizy gry reprezentacji NRD, na koniec korespondencyjny kurs “GRA LAGĄ NA PAŁĘ – SCHEMATY, MOŻLIWOŚCI”. Potem załatwiony staż w albańskim Kukesi i Łucz-Energija Władywostok, a nadwyżkę wydać na opłacenie transferów polskich reprezentantów z Championship do jakiejś mocniejszej ligi, bo, jak utrzymuje trener Brzęczek i mało kto poza nim, Championship jest słaba.
SZEFOSTWO LEGII WARSZAWA
Mnóstwo bardzo ciekawych transferów przed europucharami. Będą i dawne gwiazdy Ekstraklasy szukające powrotu do formy. Będą i klubowe legendy, cenieni ligowcy, obcokrajowcy z arcyciekawym CV, ale choć prawie wszystkie pozycje będą wzmocnione, tak w okolicach października trzeba będzie dzwonić do Jacka Zielińskiego, czy awaryjnie nie zostawiłby akademii i jeszcze trochę nie poogarniał burdelu na stoperze.
SZEFOSTWO LECHA POZNAŃ
Gruntowna rozbudowa klubowej gabloty, żeby pomieściły się tam wszystkie umowy sprzedanych za duże pieniądze wychowanków, ich koszulki w innych barwach, a także pocztówki wysłane z miast Włoch, Anglii, Niemiec. Duża część budżetu pójdzie na potężny telebim, na którym nieustannie będą wyświetlane prezentacje finansowe i najbardziej imponujące wycinki z klubowych plików Excel.
WALDEMAR FORNALIK I MICHAŁ PROBIERZ
Wydadzą wszystkie pieniądze by przeforsować zniesienie obowiązku gry młodzieżowcem. Pozostałą kwotę razem przebalują, to będzie naprawdę duże święto.
SZEFOSTWO WIDZEWA ŁÓDŹ
W Widzewie sprowadzonoby dwa tabuny zawodników o głośnych nazwiskach, którzy gwarantowaliby nie tylko awans z I ligi, ale nawet grę o europejskie puchary, ale tak w okolicach sezonu 14/15. Jeśli tylko po zakontraktowaniu tych graczy zostanie Widzewowi hajsu na wehikuł czasu, to plan RTS-u może wypalić.
SZEFOSTWO GKS-U KATOWICE
Zrobiłoby wszystko dobrze. Sprowadziło zawodników w najlepszym momencie ich kariery. Nie zapomniało, żeby sprowadzić talenty na dorobku, ale też weteranów, którzy będą trzymać szatnię i służyć radą. Powstanie najbardziej profesjonalna sieć skautingu w Polsce. Akademia GKS-u będzie słynąć z talentów zasilających pierwszą drużynę. GKS szarpnie się i sprowadzi trenera zza granicy, kogoś z najwyższej półki. Wreszcie powstanie też stadion. GKS i tak pozostanie jednak w II lidze, co sezon trwoniąc w ostatniej chwili szanse awansu, raz trwoniąc przewagę 30 punktów po jesieni, a gwoździem do trumny w tym sezonie będzie samobój dupą w dziewięćdziesiątej minucie ostatniej kolejki.
KRZYSZTOF ZAJĄC
Obejmie jakiś klub w Polsce, a potem wyda wszystko na zawodników, którzy świetnie radzili sobie w Regionallidze Nordost, jeden nawet strzelił tam trzy bramki, choć jedną ze spalonego.
MARCIN ANIMUCKI, PREZES EKSTRAKLASY
Wszystkie pieniądze pójdą na sztab ekspertów, który w sposób przekonujący wytłumaczy najpierw, że wszystkie kraje poza ligami TOP5 zazdroszczą Polsce wpływów, dochodów, organizacji, i zasadniczo wszystkiego, bo tak robimy wszystko w lidze wspaniale, a potem ten sam sztab będzie się głowił około roku jak tę narrację w sposób nieurągający elementarnej logice połączyć z naszymi wynikami w pucharach i pozycją w rankingach UEFA.
DARIUSZ PASIEKA, SZEF SZKOŁY TRENERÓW PZPN
Dzięki uzyskanym pieniądzom, a więc i większym możliwościom, łaskawie otworzyłby kurs UEFA Pro na 25 miejsc zamiast 24, a potem, skoro kurs został rozszerzony, wprowadził wymóg UEFA Pro nie tylko w I i II lidze, ale także w III, IV, okręgówce, A-klasie, lidze strażaków, reprezentacjach okręgowych ministrantów, B-klasie, wliczając w to również osoby, które sypią w B-klasie wapno na linach.
Fot. FotoPyK