Na polskim rynku transferowym nic się nie zmienia – większość klubów szuka napastnika, więc ci, którzy strzelają sporo, mają rozgrzany telefon. Tak też jest w przypadku Michała Bednarskiego, który w poprzednim sezonie został królem strzelców drugiej ligi w barwach Górnika Polkowice. Wiele wskazuje na to, że zawodnik ostatecznie trafi na zaplecze Ekstraklasy. W najwyższej lidze powinniśmy natomiast zobaczyć Mateusza Kuzimskiego, czyli wicekróla strzelców pierwszej ligi.
24-letnik Michał Bednarski w minionym sezonie strzelił 24 gole w drugiej lidze (pięć z rzutów karnych). W wyścigu o koronę króla strzelców piłkarz Górnika Polkowice o trzy bramki wyprzedził Marcina Robaka z Widzewa Łódź, który był faworytem do zgarnięcia nagrody. Nic dziwnego, że napastnikiem zainteresowały się kluby Ekstraklasy. Obserwowało go Zagłębie Lubin, niewiele brakowało, a trafiłby do Jagiellonii Białystok. “Przegląd Sportowy” jakiś czas temu informował też o zainteresowaniu ze strony Cracovii czy Górnika Zabrze. Wiele wskazuje jednak na to, że zawodnik ostatecznie zagra na zapleczu najwyższej ligi.
Obecnie transferem Bednarskiego najpoważniej zainteresowane są dwa kluby – Arka Gdynia i Radomiak Radom. Piłkarz nadal marzy o grze w Ekstraklasie, ale nie zamierza w nieskończoność czekać na oferty z niej. Zamiast tego może do niej awansować, bo takie plany mają w Gdyni i Radomiu. Arka i Radomiak muszą się jednak liczyć z tym, że za piłkarza trzeba zapłacić. Jak usłyszeliśmy w Polkowicach, napastnik ma ważny, dwuletni kontrakt z zespołem, a w obecnym okienku interesuje się nim sporo klubów – “mniej lub bardziej poważnie”. Ile trzeba zapłacić za zawodnika? Kilkaset tysięcy złotych. Dlatego jeśli chodzi o dwóch pierwszoligowców, faworytem wydaje się Arka. Dla drużyny z Radomia byłby to bowiem najdroższy transfer w historii.
Warta Poznań wybierze czołowego strzelca I ligi?
Z drugiej strony Radomiak mocno potrzebuje skutecznego snajpera. Objawienie finiszu sezonu w pierwszej lidze, Damian Nowak, podpisał już kontrakt z GKS-em Tychy, odchodząc z drużyny za darmo. Końca dobiegła też umowa Macieja Górskiego, a klub nie planował jej przedłużyć, dlatego finalista barażów ma dziś tylko dwóch napastników w kadrze – 21-letniego Dominika Sokoła i 15-letniego Marcela Szymańskiego. Bednarski załatałby więc dziurę w składzie na tej pozycji i pozwolił myśleć nad dalszymi wzmocnieniami. W ostatnich dniach do Radomia trafili skrzydłowi – Miłosz Kozak oraz Milan Kvocera. Radomscy kibice najbardziej czekają jednak na przedłużenia kontraktów z czołowymi piłkarzami – Mateuszem Cichockim czy Mateuszem Michalskim. Ten drugi może jednak trafić do Widzewa Łódź, z którym od dłuższego czasu prowadzi negocjacje. Jak słyszymy, początkowo rozbieżności finansowe były spore, jednak dziś obie strony zbliżyły się do porozumienia.
Ciekawostką jest fakt, że do Łodzi przymierzany był także Michał Bednarski. Wszystko za sprawą tego, że trenerem Widzewa został jego były opiekun z Górnika, Enkeleid Dobi. Na dziś wszystko wskazuje jednak na to, że łodzianie tę opcję odrzucili. Podobnie zresztą jak beniaminek Ekstraklasy, Warta Poznań, która, mimo że gra półkę wyżej, nie chce licytować się z bogatszymi klubami pierwszej ligi. W Poznaniu postawili na innego skutecznego napastnika, w dodatku znanego im z pierwszoligowych boisk – Mateusza Kuzimskiego. Michał Sagrol, dziennikarz z Chojnic, poinformował, że zawodnik jest bliski transferu do Warty. Za snajpera Chojniczanki, autora 15 goli na zapleczu Ekstraklasy, trzeba zapłacić nieco ponad 200 tysięcy złotych.
***
O Kuzimskiego walczyła (walczy?) również Arka. “Interia” niedawno informowała nawet, że zawodnik jest bliski podpisania umowy z klubem z Gdyni. Wygląda jednak na to, że plany się zmieniły. Jest jeszcze jedno nazwisko, które przewija się w tle, jeśli chodzi o zespół z Trójmiasta oraz Wartę. To 20-letni Karol Czubak z Bytovii Bytów, autor 18 bramek w drugiej lidze (bez rzutów karnych). Przyszłość młodego zawodnika nie jest jednak jeszcze znana, piłkarz często łączony jest z klubami Ekstraklasy, także z racji wieku. W najwyższej lidze jeszcze przez dwa lata mógłby pełnić rolę młodzieżowca. Czubak niedawno przedłużył umowę z Bytovią, więc także za niego trzeba byłoby wyłożyć sumę odstępnego.
SZYMON JANCZYK i DAMIAN SMYK
Fot. Newspix