Reklama

Jak wyglądało walne zgromadzenie Wisły Kraków i jej kibiców?

redakcja

Autor:redakcja

19 czerwca 2020, 14:31 • 3 min czytania 11 komentarzy

Po pierwszej emisji akcji żartowano w Krakowie, że walne zgromadzenie trzeba będzie zorganizować na Błoniach. Liczba akcjonariuszy Wisły Kraków to prawie dziesięć tysięcy osób, a więc pomieszczenie wszystkich zainteresowanych w standardowej sali konferencyjnej byłoby zadaniem co najmniej karkołomnym. W tym ujęciu pandemia spadła Wiśle jak z nieba. Historyczne walne zgromadzenie odbyło się w formie online.

Jak wyglądało walne zgromadzenie Wisły Kraków i jej kibiców?

Skala tak wielka, że aż serwery padały

To sytuacja bez precedensu w polskiej piłce. Jarosław Królewski napisał na Twitterze, że to wręcz największe elektroniczne walne w historii naszego kraju. Dobrze czytacie – w historii całego kraju, a nie tylko polskiej piłki. Do głosowania wykorzystano platformę eVoting – nowatorskie rozwiązanie, pozwalające przenieść walne zgromadzenia w cyfrowy świat. Aplikację stworzył Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych, dzięki niej działalność spółek akcyjnych nie została zablokowana przez pandemię. Platforma ma bardzo prostą zasadę działania – emitent zaprasza akcjonariuszy do głosowania, może to być głosowanie jawne lub tajne, system zlicza później głosy. Co ważne – aplikacja gwarantuje poufność danych, zabezpiecza też spółkę przed dostaniem się do głosowania niepożądanych osób.

W centrum walnego znalazły się trzy osoby – Tomasz Jażdżyński, wybrany później na przewodniczącego zgromadzenia, Dawid Błaszczykowski oraz Jakub Kobus, radca prawny. Na początku ustalono porządek obrad, który został zatwierdzony przez akcjonariuszy i głosowano nad poszczególnymi uchwałami. Oglądaliśmy relację LIVE z całego wydarzenia, akcjonariusze klubu dostali na swoje adresy mailowe link do niepublicznej transmisji na YouTube. Potrwała ona dokładnie 7 godzin 47 minut i 16 sekund. Dlaczego tak długo? Ano dlatego, że już przy pierwszym głosowaniu oszalał system. Przedstawiciele Wisły prosili, by po oddaniu głosu wylogować się z platformy, po kilku nieudanych próbach odczytania wyniku głosowania zarządzono przerwę, która miała trwać do 14:30, a potrwała do 18.

Symbol, a nie realny wpływ

Akcjonariusze mogli głosować już tydzień przed walnym, ale wielu z nich wolało dokonywać wyboru na bieżąco, więc serwery nie wytrzymały. Po przerwie, gdy zrezygnowano z publikowania wyników na bieżąco, wszystko szło sprawnie. Wiadomo, głosowania były tylko sztuką dla sztuki – drobni akcjonariusze, którzy zakupili pojedyncze akcje, mogli oddać swój głos pro forma. Nie miał on jednak żadnego znaczenia dla losów klubu. O wszystkim decydowała de facto trójka większościowych akcjonariuszy – Jakub Błaszczykowski, Jarosław Królewski i Tomasz Jażdżyński. Ogół drobnych akcjonariuszy miał w swoim ręku oręż 5% głosów. W pierwszym tak dużym walnym brali udział akcjonariusze tylko z pierwszej emisji akcji, ci z drugiej będą mogli głosować na kolejnych walnych. Ruchów opozycyjnych nie było, cała społeczność mówiła raczej jednym głosem.

Reklama

Dla przykładu…

13 akcjonariuszy zagłosowało przeciwko powołaniu Jakuba Błaszczykowskiego do Rady Nadzorczej Spółki.

14 akcjonariuszy opowiedziało się przeciwko dalszemu istnieniu spółki.

Jak na ponad 700 tysięcy uprawnionych do głosowania akcji, opozycja wykręciła mniejszy procent niż szanse ŁKS-u na pozostanie w lidze.

Czy podczas walnego zgromadzenia zapadły jakieś przełomowe decyzje?

Zależy, z której strony spojrzeć. Podczas walnego…

  • zatwierdzono sprawozdania finansowe spółki, które były już wcześniej publikowane przez Wisłę Kraków,
  • zatwierdzono, że zysk z 2019 roku zostanie przeznaczony na spłatę zadłużenia,
  • udzielono absolutorium byłym prezesom (Rafał Wisłocki i Piotr Obidziński) oraz członkom Rady Nadzorczej,
  • powołano Radę Nadzorczą spółki (Tomasz Jażdżyński, Jarosław Królewski, Jakub Błaszczykowski),
  • przyklepano zgodę na zawieranie kolejnych ewentualnych pożyczek od członków Rady Nadzorczej,
  • zmieniono nazwę klubu Towarzystwo Sportowe Wisła Kraków Spółka Akcyjna (wcześniejsza nazwa – Wisła Kraków Spółka Akcyjna).

Udział kibiców w walnym zgromadzeniu – we wczorajszym, ale i w kolejnych – ma więc wymiar tylko symboliczny. Ale nawet jeśli – kibic czuje się blisko klubu, jest w centrum wydarzeń, może choćby w minimalnym stopniu opowiedzieć się za kluczowymi decyzjami Wisły Kraków. A sama Wisła dzięki akcji emisyjnej zebrała ponad siedem milionów złotych.

Reklama

Najnowsze

Komentarze

11 komentarzy

Loading...