Uwielbiamy materiały z zimowych obozów treningowych, serio. To taki przedziwny okres w polskiej piłce nożnej, gdy wydaje się, że wszystko u nas świetnie pracuje – pucharowe kompromitacje są już daleko za nami, a kluby zbierają na potęgę piłkarzy z Arsenalem w CV, którzy “na papierze wyglądają nieźle”. Dopełnieniem obrazu profesjonalizmu i kapitalnej atmosfery są filmy ze zgrupowań, na których piłkarze ciężko pracują nad formą, krążą pomiędzy setkami pachołków i wykonują dziesiątki pompek.
Ale w Legii Warszawa nie pudruje się rzeczywistości. Niezależny portal legionisci.com zmontował obrazek dla ludzi o mocnych nerwach.
Po co wrzucać setny film z zapoconym skrzydłowym sapiącym o mocniejszych treningach, po co błyszczeć anegdotami z hotelowego pokoju. Lepiej dać widzom samo mięso, samą prawdę, pozbawioną pijarowego lukru. Oto warszawskie Joga Bonito, trzymajcie się mocno, bo ten popis jest tak bardzo brazylijski, że na klawiaturze rozsypała nam się kawa a sąsiedzi zaczęli tańczyć sambę.
Nieporozumienie, że ten film nie nazywa się “AMAZING SKILLS DANZA KUDURO”. Słuchajcie, nie chcemy się pastwić nad małolatami, którzy na tyle zestresowali się przed kamerą, że kompletnie zapomnieli jak się podbija piłkę. Ale jednak kilka żonglerek w kółeczku to naprawdę takie wyzwanie?
Chłopaki, trenujcie pilnie, serio. Wystawiacie wizytówkę największemu klubowi w Polsce, czyli de facto całemu naszemu futbolowi. Nie jest to wizytówka najrówniej wycięta.