Reklama

Mali leją wielkich, bo nie ma już słabych drużyn – witamy na koszykarskim mundialu

Jan Ciosek

Autor:Jan Ciosek

03 września 2019, 19:30 • 3 min czytania 0 komentarzy

Wiecie, jak to jest: od wczoraj, od mniej więcej godziny 16, mamy w Polsce co najmniej 20 milionów ekspertów od koszykówki. Niektórzy jeszcze rano nie odróżniali dwutaktu od dwururki, a wieczorem już analizowali szanse biało-czerwonych na ćwierćfinał mundialu. My także wielkimi ekspertami od basketu nie jesteśmy, ale zauważyliśmy dwie prawidłowości. Po pierwsze: na MŚ w koszykówce nie ma już właściwie słabych drużyn, a po drugie: wielkość nie gra. Niewielkie Serbia i Litwa to światowe potęgi, potężne Niemcy dziś zebrały oklep od małej i biednej Dominikany, a naszpikowane gwiazdami USA dopiero po dogrywce uporały się z Turcją.

Mali leją wielkich, bo nie ma już słabych drużyn – witamy na koszykarskim mundialu

Wczoraj sygnał do lania większych od siebie dała Polska. Niespełna 40 milionów obywateli, z czego do wczoraj garstka interesujących się koszykówką. Naprzeciwko: gospodarze turnieju, kraj liczący 1,4 miliarda mieszkańców, czyli lekko licząc – jakieś 37 razy więcej. Jakby tego było mało, wspierała ich nie tylko fanatyczna i fantastyczna publiczność, ale także zdecydowanie mało fantastyczni sędziowie. Na szczęście, Ponitka, AJ i spółka dali radę i wyszarpali zwycięstwo oraz awans do kolejnej fazy turnieju.

Dziś wcale mniejsi nie przestali lać większych. Zaczęła Dominikana (ok. 10 mln ludzi), która sensacyjnie ograła Niemcy (82 mln) 70:68. Potem Czesi (10 mln) nie dali szans Japończykom (126 mln), a Litwa (2,8 mln) zdemolowała Kanadę (37 mln). Kiedy już nam się wydawało, że odkryliśmy wzór na koszykarskie perpetuum mobile i zapragnęliśmy posady selekcjonera Luksemburga, San Marino, albo Andory, trochę humory zepsuł nam mecz Grecja (10 mln) – Brazylia (210 mln), sensacyjnie wygrany jednym punktem przez ekipę z Ameryki Południowej. Naszą teorię, że zawsze w kosza wygrywają mniejsi obalił też mecz Turcja (80 mln) – USA (327 mln), Inna sprawa, że Amerykanie, z miejsca faworyci każdego turnieju międzynarodowego, potrzebowali dogrywki, by wymęczyć wygraną z ekipą znad Bosforu.

Dobra próba, ale wyciąganie wniosków, że małe kraje są lepsze w koszykówkę od dużych to jednak zbyt duże uproszczenie. Chociaż, nie da się ukryć, że nieduże Serbia, Litwa, czy Grecja należą do bardzo mocnych koszykarsko nacji, a wspomniana Serbia moim zdaniem zdobędzie na tym turnieju mistrzostwo świata – ocenia Krzysztof Sendecki. – Z drugą tezą, że poziom w koszykówce się wyrównał, nie sposób się nie zgodzić. Doszło do tego już pewien czas temu, tak naprawdę odkąd cały świat gra w NBA.

Od wielu lat przed rozpoczęciem wielkich koszykarskich imprez analizowano nie tyle to, kto wygra, tylko kto zdobędzie srebrne medale. Tym razem przewaga Amerykanów nie jest już tak duża i zwycięstwo innej ekipy nie jest już takim science-fiction. Dobitnie pokazały to dwa pierwsze mecze USA – z Czechami (88:67) i Turcją (93:92 po dogrywce).

Reklama

Amerykanie i tak by byli poza zasięgiem, gdyby wystawili najmocniejszy skład, a nie jakąś czwartą ekipę. Dziś byli blisko porażki z Turcją, co byłoby dużą niespodzianką, choć przecież przegrali także sparing z Australią. Mają naprawdę przeciętny skład, a grą nie zachwycają. Oczywiście, jeśli nie zdobędą złota, to będzie to niespodzianka, ale już nie tak duża, biorąc pod uwagę ich skład i grę – dodaje Sendecki.

Polacy już są pewni wyjścia z grupy, wygraną z Wybrzeżem Kości Słoniowej tylko poprawią swój bilans. Potem, w drugiej fazie grupowej, powalczą o ćwierćfinał. Zdaniem Sendeckiego, jest to jak najbardziej realne, trzeba będzie zagrać idealny mecz i pokonać Argentynę, lub Rosję. Cokolwiek więcej jednak, trzeba będzie rozpatrywać w kategoriach sensacji. No, chyba że trafimy na kogoś wielkiego i znów zadziała nasza zasada, że wygrywa ten mniejszy…

foto: newspix.pl

Najnowsze

Niemcy

Dyrektor sportowy BVB: Zrobimy wszystko, aby zatrzymać tutaj Jadona Sancho

Piotr Rzepecki
0
Dyrektor sportowy BVB: Zrobimy wszystko, aby zatrzymać tutaj Jadona Sancho
1 liga

Cztery gole, nieuznana bramka i czerwona kartka na zapleczu [WIDEO]

Piotr Rzepecki
1
Cztery gole, nieuznana bramka i czerwona kartka na zapleczu [WIDEO]

Inne sporty

Koszykówka

10 lat na wygnaniu. Dlaczego nikt nie tęskni za Donaldem Sterlingiem?

redakcja
10
10 lat na wygnaniu. Dlaczego nikt nie tęskni za Donaldem Sterlingiem?
Koszykówka

Czy Warriors zeszli już na dobre z parkietu? O przyszłości Golden State

redakcja
3
Czy Warriors zeszli już na dobre z parkietu? O przyszłości Golden State

Komentarze

0 komentarzy

Loading...