Reklama

Jakość dziś, grubszy transfer jutro? Bochniewicz zostaje w Górniku

redakcja

Autor:redakcja

05 lipca 2019, 16:56 • 2 min czytania 0 komentarzy

Cenieni ligowcy uciekają z Ekstraklasy drzwiami i oknami, więc cieszy, że jednak niektórzy zawodnicy potrafiący prosto kopnąć piłkę zostaną w lidze. Paweł Bochniewicz został wykupiony z Udinese przez Górnik Zabrze, a podpisał kontrakt do 2021 roku.

Jakość dziś, grubszy transfer jutro? Bochniewicz zostaje w Górniku

Pawłem Bochniewiczem rozmawialiśmy 25 czerwca. Między wierszami można było wyczytać, że jeszcze ważyły się wtedy jego losy, a w grę wchodził kierunek zagraniczny. Ostatnio mówiło się najwięcej o Championship, do której faktycznie mógłby pasować.

Na filmiku Łączy Nas Piłka śpiewacie „Tu jest twoje miejsce, tu jest twój dom”. To gdzie dom twój?

Pomidor.

W Polsce masz opcje poza Górnikiem?

Reklama

Mogę obiecać, że jeśli Polska, to tylko Górnik Zabrze. I nie mówię tego tak jak Vako, który poszedł do Legii.

Widać udany mecz na Euro z Włochami nie wystarczył. No cóż – korzyść oglądających ligę i Górnika Zabrze, bo w przekroju całego sezonu był to jego najlepszy obrońca, dopiero wiosną naciskany przez Sekulicia.

D9cW7QBWkAAVt-T

Udinese raczej nie oddało Polaka zupełnie lekką ręką, ale też na pewno nie krzyknęło ceny zaporowej: sam Bochniewicz w grudniu 2018 roku wspominał, że choć gra regularnie i robi postępy, w Udine… nie zobaczyli ani jednego z jego meczów w Ekstraklasie.

Górnikowi dla odmiany bardzo zależało na Bochniewiczu, co widać po wypowiedzi Artura Płatka dla oficjalnej strony Górnika Zabrze:

– Dla mnie bardzo ważna wiadomość. To również bardzo ważny moment dla Pawła. Nalegałem na ten transfer, aby Górnik zdecydował się wydać na niego duże pieniądze. Liczę że ten chłopak się rozwinie, że będzie kluczową postacią i powalczy o debiut w seniorskiej reprezentacji. Mam nadzieję, że pociągnie Górnika do góry. Nasza młodzież będzie mogła się wiele od niego nauczyć.

Reklama

Bochniewicz w styczniu skończy 24 lata. Jasne, że w dzisiejszym “baby footballu” cenieni są młodsi, ale jak na obrońcę to na pewno nie jest wiek dyskwalifikujący, raczej wciąż perspektywiczny. Jesteśmy sobie w stanie bez trudu wyobrazić, że w przypadku udanego sezonu, Bochniewicz trafia – powiedzmy – do ekipy Serie A. Raczej dolnych stanów średnich, ale zawsze. W Italii spędził ładnych kilka lat, uczył się między innymi w cenionej szkółce Udinese, język ma obcykany – to naturalny kierunek. No, chyba, że na jego niekorzyść świadczy mało udana przygoda w Serie B, ale trochę czasu od niej minęło.

Bochniewicz z miejsca staje się jednym z najważniejszych aktywów Górnika, chce się powiedzieć: inwestycji z potencjalnie sporą stopą zwrotu. Jest lewa noga, jest dobra gra w powietrzu i bez piłki, słowem: sporo atutów, które mogą się przydać nie tylko w Zabrzu, bo to akurat wiemy z ostatnich dwóch sezonów.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...