Ł»yciorysy, które mają ze sobą więcej wspólnego niż myślicie. Maradona i Messi, co łączy dwie wielkie indywidualności? I dlaczego już wiemy, że Argentyna sięgnie po Puchar Świata na boiskach w Brazylii? To byłby finał, który Brazylia zapamiętałaby na następne wieki. Brazylia-Argentyna na Maracanie i Messi wykonujący decydujący rzut karny w serii jedenastek. O rok starszy, niż Diego Maradona w 1986. Urodzony niemal dokładnie rok, po wyczynach Maradony w 1986. Kroczący dumnie ścieżką wydeptaną przez Maradonę, właśnie w 1986. Odwołań do tego roku będzie więcej, bo obu panów M. łączy nie tylko pierwsza litera w nazwisku, narodowość i numer na plecach. To coś znacznie więcej.
Tak jak w tamtych czasach, tak jak wówczas, gdy ludzie dyskutowali o pozycji tego jednego, absolutnie najlepszego. – Pele to król – wołali fani Brazylijczyka. – Oczywiście, król. Ale Maradona to bóg! – ripostowali fanatycy Maradony. Czy na tych mistrzostwach Messi udowodni, że jest już gotowy, by wejść w buty swojego wielkiego poprzednika?
Właśnie, skoro przy butach jesteśmy. Messi będzie miał na mundialu specjalnie przygotowane dla niego buty adizeroâ„¢ f50 Messi, do których wyjątkowo dodano biało-niebieski motyw, zainspirowany flagą Argentyny i które nie są powszechnie dostępne w sprzedaży (można je kupić wyłącznie w sieci INTERSPORT). My mamy je w konkursie, ale o tym na końcu tekstu z „FourFourTwo”, który prezentujemy poniżej. Maradona i Messi. Meksyk 1986, Brazylia 2014. Historia zaczyna swoją przemowę.
MEKSYK 1986
MARADONA
WIEK 26
NUMER 10
KAPITAN
ZWYCIĘZCA PUCHARU ŚWIATA
BRAZYLIA 2014
MESSI
WIEK 27
NUMER 10
KAPITAN
ZWYCIĘZCA PUCHARU ŚWIATA?
1. Maradona swój najlepszy sezon miał w 1986 roku, gdy kończył 26 lat. Messi osiągnął szczyt możliwości w 2012 roku jako 25-latek. W trakcie mistrzostw w Brazylii będzie obchodził 27 urodziny. W reprezentacji nigdy wcześniej nie szło mu tak dobrze.
2. Lionel Andres Messi urodził się 24 czerwca 1987 roku, niemal dokładnie rok po tym, jak Maradona wniósł w powietrze Puchar Świata na stadionie Azteca. Piłka była jego pierwszą zabawką i spędził całe dzieciństwie na tej zabawie. Nie interesowało go nic innego. – Gdy nie mógł znaleźć piłki, improwizował z plastikowymi torbami lub skarpetkami – wspomina jego brat Matias
3. Leo miał 13 lat i szukał kuracji hormonalnej na wzrost, gdy jego ojciec zawitał do Barcelony. Agent Josep Maria Minguella musiał pojechać do Rosario, aby zobaczyć cudowne dziecko w akcji i polecił go na testy. Co ciekawe, pierwszym transferem w karierze Minguelli było sprowadzenie Diego Maradony z Boca Juniors do Barcelony. Udał się do Argentyny w 1977 roku, zakochał się w zdolnościach Diego, ale wyrwanie go do Katalonii zajęło mu aż pięć lat. Z Messim musiał przejść podobną drogę, ale sukces transferowy osiągnął znacznie szybciej. Po testach pierwszy kontrakt Leo z Barcą został podpisany na słynnej już serwetce w obecności Minguelli i Carlesa Rexacha.
4. 18-letni Messi został nie tylko najmłodszym piłkarzem w historii seniorskiej drużyny Barcelony, ale także poprowadził Argentynę na mistrzostwach świata U-20. Maradona zrobił to samo w Japonii w 1979 roku. Messi zdobył złoty medal w Holandii w 2005 roku, został wybrany piłkarzem turnieju i strzelił dwa gole w finale z Nigerią. Właśnie wtedy, mniej niż 12 lat od pamiętnego meczu w Rosario, otrzymał telefon od „Boga”. Maradona był tak podekscytowany finałem, że poprosił o numer Messiego i zadzwonił z gratulacjami. – Czy wiecie co to znaczy dostać telefon od Diego, usłyszeć jego głos i podziękowania? Mówił, że był ze mnie dumny i że go przypominam. To naprawdę, naprawdę niezapomniane doświadczenie – przyznał Messi.
5. 16-letni Maradona zadebiutował w seniorskiej reprezentacji w 1977 roku przeciwko kadrze Węgier. W 2005 roku, jako 18-latek, Messi zagrał dla Argentyny po raz pierwszy w starciu z… Węgrami (i został niesłusznie wyrzucony z boiska po ledwie 44 sekundach).
6. Rok później Jose Pekerman zabrał do na Mistrzostwa Świata 2006 w Niemczech. Messi strzelił bramkę w wygranym 6:0 starciu z Serbią i Czarnogórą, ale Pekerman nie widział go w składzie na ważne spotkania. Był zbyt młody, zbyt nieograny, niegotowy. Takich samych tłumaczeń używał Cesar Luis Menotti, gdy usprawiedliwiał pominięcie Maradony w kadrze na Mundial 1978.
7. Eliminacje do Mundialu 2010 w RPA były dla Messiego równie trudne jak eliminacje do turnieju w Meksyku w 1986 roku dla Maradony. W obu przypadkach Argentyna ratowała awans u siebie w starciu z Peru, choć bez pomocy swoich ikonicznych „dziesiątek”. W 1985 roku bramki przy remisie 2:2 zdobyli Pedro Pasculli i Daniel Passarella. W 2009 roku, na tym samym stadionie i z tym samym rywalem, Argentyńczycy potrzebowali zwycięstwa, aby uniknąć ostatniego meczu w pozycji za bezpośrednim rywalem o awans – Urugwajem. Martin Palermo wcisnął upragnionego gola w końcówce. Maradona, wtedy już jako trener, świętował tę bramkę rzucając się wślizgiem na brzuchu po przemoczonym boisku.
8. Selekcjoner Argentyny w latach 1983-1990, Carlos Bilardo musiał zmodyfikować swoją taktykę w 1984 roku, gdy zmienił ustawienie 4-3-3 do 3-5-2. Rotował systemem nawet w trakcie mistrzostw świata. Najpierw wykorzystywał Maradonę jako rozgrywającego, później w roli napastnika. Jego celem było stworzenie warunków, w których lider stanie się śmiertelną bronią. Bilardo wciąż pracuje dla reprezentacji Argentyny jako dyrektor zespołu. – Porównania z karierą Maradony są zaskakujące – przyznaje. To selekcjoner Alejandro Sabella, były podopieczny Bilardo, dla którego grał w Estudiantes, rozwiązał problem ustawienia Messiego w reprezentacji Argentyny. Sabella pojechał do Barcelony i przekonał się czego naprawdę chce jego lider z numerem 10. Ten domagał się ustawienia w systemie, w którym będą otaczali go inni ofensywni zawodnicy. Dał jasno do zrozumienia, że nienawidzi grać w pojedynkę lub tylko z drugim napastnikiem. Sabella przyswoił te informacje i zmienił ulubioną formację 5-3-2 na 4-3-3, które czasami zmienia się nawet w 4-2-4.
9. Bilardo odniósł sukces ze swoją drużyną w Meksyku w dużej mierze dlatego, bo poza zmianą taktyki, jeszcze bardziej uwypuklił rolę Maradony w drużynie. – Gdy przejąłem reprezentację w 1983 roku, jedną z najważniejszych decyzji było wybranie kapitana i jedynego nietykalnego członka pierwszej jedenastki – przyznaje. Bilardo zabrał opaskę obrońcy Passarelli i przekazał ją Maradonie.
– Pojechałem do Barcelony, aby z nim porozmawiać. Byłem przekonany, że Diego ma cechy lidera, ale wielu ludzi mnie krytykowało – dodaje. Przed turniejem w Meksyku Maradona nawet nie zapowiadał się na kandydata do miana piłkarza mistrzostw. Badania opinii wskazywały na Platiniego, Zico, Hugo Sancheza, Rummenigge…
Czy piłkarzem mistrzostw 2014 zostanie Messi? Jak na razie, podobnie jak Maradona przed meksykańskim turniejem, dostał 100-procentowe poparcie od selekcjonera. – Messi to najlepszy piłkarz na świecie. Messi to Argentyna. Drużyna będzie budowana wokół niego – mówi Sabella. Wybrał go na kapitana pozbawiając opaski Javiera Mascherano, czym dał jasny dowód, że to Messi będzie jego liderem. Czy triumf Argentyny w 2014 roku zamknie klamrą historię pisaną od 1986 roku i raz jeszcze połączy życiorysy dwóch wielkich piłkarzy?
Wszyscy w Argentynie wierzą, że przekonamy się nie wcześniej, niż 13. lipca na Maracanie.
Artykuł z polskiej edycji największego na świecie magazynu piłkarskiego FourFourTwo, który będzie dostępny na rynku w drugiej połowie czerwca.
KONKURS
Wielki konkurs Weszło! oraz FourFourTwo Polska. Wygraj buty Lionela Messiego ze specjalnej edycji adizero f50 Messi, które są dostępne wyłącznie w sieci INTERSPORT
Przeczytać więcej na temat butów możecie w tym miejscu.
Pytanie konkursowe to zaś (jakże różne od teleturniejowych „czy kaczka jest ptakiem”): Czy Messi jest lepszy niż Maradona? Odpowiedź uzasadnijcie i wyślijcie na [email protected]. Warto uwzględnić, że odpowiedzi wysyłacie na nasz e-mail, więc liczymy na coś więcej, niż wyliczenie liczby zdobytych goli.
Konkurs trwa do 13. lipca 2014, potem już wszystko będzie przecież jasne. Ogłoszenie wyników w sierpniowym wydaniu FourFourTwo Polska. W ramach bonusu dorzucamy też wywiad z Geraldem Kuhtzem, twórcą „Adidas Battle Pack”.
Na miesiąc przed rozpoczęciem Mistrzostw Świata 2014 w Brazylii adidas zaprezentował Battle Pack, oficjalną kolekcję korków turniejowych. Wśród nich wyjątkowy model adizeroâ„¢ f50 Messi, do którego dodano biało-niebieski motyw, zainspirowany flagą Argentyny, ojczyzny Leo Messiego. Model ten można kupić wyłącznie w sieci INTERSPORT (no i wygrać w naszym konkursie).
Jaka idea kryje się za kolekcją Battle Pack?
Mistrzostwa Świata to wspaniała okazja by zaprezentować najnowszą i zapierającą dech w piersiach technologię, która stoi za naszymi butami piłkarskimi. Zależy nam, by opowiedzieć historię
z perspektywy pięknych – nigdy wcześniej nie pokazywanych – butów. Chcemy, aby przez pryzmat naszych produktów, fani postrzegali Mistrzostwa Świata jako wydarzenie śmiałe i prowokacyjne. Battle Pack, kolekcja która będzie używana tylko podczas Finału Ligi Mistrzów oraz Mistrzostw Świata, z pewnością zwróci na siebie uwagę.
Dlaczego f50 Messi, dostępne tylko w sieci INTERSPORT, mają inną kolorystykę niż pozostałe buty?
Zdecydowaliśmy, że Leo otrzyma od nas także niepowtarzalny wzór w kolorach jego ojczystej Argentyny, czyli w niebieskim i białym.
Skąd pochodzi nazwa oraz jaki miała wpływ na design?
Nazwa Battle Pack symbolizuje historię stojącą za butami. Oprócz czarno-białych elementów na butach znajdują się wzory inspirowane malunkami na twarzach wojowniczych plemion znanych z historii oraz legend. Battle Pack ma za zadanie drażnić i prowokować przeciwników podczas walki o najwyższe trofeum w Brazylii.
W jak i sposób chcielibyście aby buty zostały zapamiętane?
Chcemy aby buty wryły się w pamięć tak mocno jak same Mistrzostwa Świata w Brazylii i aby były one krokiem milowym w historii futbolu. Nasz cel to kolekcja, która stanie się kultowa i zapamiętana przez fanów na całym świecie.
Jak długo pracowaliście nad kolekcją Battle Pack?
Od kwietnia 2012 roku, a więc przez ponad dwa lata. Pracowaliśmy dłużej niż zazwyczaj ze względu na rangę wydarzenia. Podczas fazy projektowania mieliśmy dwie niezależnie pracujące ekipy – jedną w siedzibie firmy w Niemczech i drugą w USA, w Portland. Buty były poddane bardzo intensywnym testom, aby zapewnić maksymalną wydajność na boisku.
Czy macie już opinie od piłkarzy, którzy będą ich używać?
Battle Pack był trzymany w tajemnicy od dłuższego czasu, ale większość graczy widziała już buty i są oni naprawdę zachwyceni i zainspirowani. Na Mistrzostwach Świata kolekcję będą mieć wszyscy nasi zawodnicy a wrażenia z testów i dostarczenia są naprawdę bardzo pozytywne.



