Polska-Irlandia to tylko teoretycznie zwykłe towarzyskie spotkanie. W rzeczywistości to starcie, które może przejść do historii. Bo poza szansą, którą dziś na stadionie we Wrocławiu dostanie kilku dublerów, to mecz z Irlandią może być setnym występem w reprezentacji Roberta Lewandowskiego i 102. Jakuba Błaszczykowskiego – czytamy w “Przeglądzie Sportowym”. Zapraszamy na przegląd prasy, która żyje dzisiaj przede wszystkim meczem Polski z Irlandią.
PRZEGLĄD SPORTOWY
Wielka setka Lewandowskiego
Bohaterowie kadry łamią bariery, towarzyski mecz z Irlandią może być historycznym wydarzeniem. Polska-Irlandia to tylko teoretycznie zwykłe towarzyskie spotkanie. W rzeczywistości to starcie, które może przejść do historii. Bo poza szansą, którą dziś na stadionie we Wrocławiu dostanie kilku dublerów, to mecz z Irlandią może być setnym występem w reprezentacji Roberta Lewandowskiego i 102. Jakuba Błaszczykowskiego – były kapitan drużyny narodowej wyrówna rekord Michała Żewłakowa, rekordzisty w historii polskiej kadry.
Wyścig za plecami Lewego.
Arkadiusz Milik i Krzysztof Piątek walczą o miejsce w ataku reprezentacji. Dziś będą tworzyć duet. Pierwszy mecz reprezentacji pod rządami Jerzego Brzęczka oglądali z ławki rezerwowych, drugi rozpoczną od pierwszej minuty. W towarzyskim spotkaniu z Irlandią polski atak utworzą Arkadiusz Milik z Krzysztofem Piątkiem. Selekcjoner zarządził przegląd kadr, sprawdza również optymalne ustawienie dla zespołu narodowego. W Bolonii biało-czerwoni zagrali z jednym napastnikiem (Robert Lewandowski), dziś we Wrocławiu za skruszenie irlandzkiego muru odpowiadać będzie duet z Serie A.
Wraca stary, dobry Krychowiak.
W marcu mówił tak: “Czy wpadłem z deszczu pod rynnę? Tak. Widmo spadku z Premier League boli, jest frustrujące”, “Ten sezon jest dosyć ciężki. Odbieram to jako nowe doświadczenie”. Teraz mówi tak: “Czuję większą radość z gry w piłkę”, “Jestem na siłach i będę brał odpowiedzialność za zespół”, “W meczu z Włochami byliśmy pewni siebie i silni”. Przez ostatnie tygodnie Grzegorz Krychowiak przeszedł prawdziwą metamorfozę – znów ma dużo zapału, jest pewien swoich umiejętności i – co najważniejsze w jego przypadku – regularnie gra w pierwszym składzie. Nie tylko w reprezentacji, ale także w klubie, i to ze sporym powodzeniem.
– Mały jubileusz we Wrocławiu. Mecz z Irlandią jest dla Polaków dziesiątym spotkaniem rozegranym na Stadionie Miejskim.
Reprezentacja Polski U-17 znów chce zmazać plamę.
Jedną plamę młodzieżówka miała zmazać w piątek. Zamiast tego dała kolejną i drugi raz w eliminacjach ME U-21 zremisowała z Wyspami Owczymi. Dziś zmierzy się w Helsinkach z Finlandią. – Taki mecz można podsumować jednym słowem: kompromitacja – nie owijał w bawełnę selekcjoner reprezentacji U-21 Czesław Michniewicz. Jego zespół poważnie utrudnił sobie walkę o awans do turnieju.
– Nauka pokory dla Kamila Wojtkowskiego. Źle zaczął sezon w Wiśle, ale wykorzystuje wolny czas na naukę cierpliwości.
– Ferraresso wyrósł w Cracovii na człowieka od zadań specjalnych.
Gytkjaer goni asy Legii.
Bez wątpienia Lech zrobił dobrze, że mimo pojawiających się ofert nie sprzedał latem 28-letniego Duńczyka. Ma bowiem w ataku piłkarza, który potrafi być bardzo skuteczny pod bramką przeciwnika. Po ostatniej kolejce ligowej został liderem klubowej klasyfikacji strzelców spośród tych piłkarzy, którzy obecnie występują przy Bułgarskiej.
Brzęczek odkorkował kadrę – pisze Dariusz Dziekanowski.
GAZETA WYBORCZA
Do Wrocławia przyleciała Irlandia rozbita, która musi się ratować drugo-, a nawet trzecioligowcami.
Trener Jerzy Brzęczek będzie rozwiązywał problemy znacznie przyjemniejsze.Z żadnym rywalem polscy piłkarze nie mierzyli się w ciągu ostatnich pięciu lat tak często (Irlandczycy wyprzedzą dziś Niemcy, z którymi Polacy zagrali cztery mecze). Choć spotykali się z drużyną Martina O’Neilla na różnych etapach, w różnych okolicznościach i rozgrywkach, wspólne dla wszystkich meczów było to, że nigdy nie grało im się łatwo. Dziś teoretycznie może być inaczej, Irlandczycy przywieźli bowiem do Wrocławia kadrę pozszywaną z rezerwowych i kandydatów na kadrowiczów, najlepszych piłkarzy wymiotły kontuzje. – Przegraliśmy zdecydowanie. Bez pięciu, sześciu zawodników z klubów Premier League nie jesteśmy w stanie zagrać na miarę możliwości – żalił się O’Neill w piątek po porażce z Walią 1:4 w Lidze Narodów. W 23-osobowej kadrze Irlandii jest tylko siedmiu zawodników z Premier League, atak – Robbiego Keane’a już w zespole nie ma, ostatnio dorabiał do emerytury w Kalkucie – składa się z drugoligowców i trzecioligowca. W sumie czterech napastników powołanych na mecz z Polską zagrało trzy mecze w reprezentacji.
SUPER EXPRESS
Portugalski szkoleniowiec Legii twierdzi, że to nie koniec charyzmatycznego bramkarza w Legii.
– Ostatnio gruchnęła wieść, że chce pan „odstrzelić” Arkadiusza Malarza, uwielbianego przez kibiców. A jakby na potwierdzenie tych słów Malarz nie zagrał z Cracovią. Już po nim, jeśli chodzi o Legię?
– Kocham Malarza, wiem, że jest tu legendą, że ma wielkie zasługi dla klubu! Ale… nie mogę decydować sercem, muszę się kierować głową. I uznałem, że w tamtym momencie bardziej widzę w bramce Cierzniaka. Nie radzę jednak wyciągać z tego daleko idących wniosków, np. odnośnie do tego, kto zagra w kolejnych meczach. O jednym mogę zapewnić: Malarza nie skreślam!
10 lat. 55 goli. 99 meczów.
Ledwie skończył 30 lat, a już czeka go taki jubileusz. Dziś Robert Lewandowski po raz setny wystąpi w biało-czerwonych barwach. Polska zagra dzisiaj we Wrocławiu z Irlandią (mecz towarzyski). Wszystko zaczęło się 10 września 2008 r. Reprezentacja Polski grała wyjazdowy mecz z San Marino w el. do MŚ 2014. W 59. min będącego u szczytu kariery Marka Saganowskiego zastąpił młokos z Lecha Poznań Robert Lewandowski. 20-latek już osiem minut później strzelił debiutanckiego gola w kadrze i ustalił wynik meczu na 2:0. Z obecnej kadry w tym spotkaniu poza Robertem zagrał tylko Łukasz Fabiański.
Fot. FotoPyk