Jerzy Brzęczek zaczyna pracę od sprawdzianów z wymagającymi przeciwnikami i wieloma problemami w głowie. Ale gdyby przyszło mu do głowy tylko narzekać, niech wspomni listopad 2013 roki i okoliczności, w których na nową drogę trenerskiego życia wkraczał poprzednik – czytamy w “Przeglądzie Sportowym”. Prasa żyje dzisiaj przede wszystkim wieczornym meczem kadry, ale wspomina również o występie młodzieżówki. Zapraszamy.
PRZEGLĄD SPORTOWY
Nowe otwarcie bez rewolucji.
Stres pierwszej przedmeczowej konferencji w roli selekcjonera nie zjadł Jerzego Brzęczka. Zza stołu ustawionego w niewielkiej sali hotelu w Bolonii bił spokój i pewność siebie. Trener szybko zaznaczył, że plan na Włochów ma gotowy. Na otwarcie nowego rozdania nie dojdzie do zawiłego eksperymentu i kombinowania, bo reprezentacji, którą zostawił po sobie Adam Nawałka, nie trzeba burzyć do fundamentów. Przeciwko Squadra Azzurra zagramy w sprawdzonej taktyce, a drużynie mają liderować sprawdzeni piłkarze.
Brzęczek na nowej drodze życia.
Nowy selekcjoner chce uciekać od porównań z poprzednikiem, ale te są nieuniknione. Nie powinien się za mocno denerwować, bo zestawienie go z kojarzonym z sukcesami Adamem Nawałką to żadna ujma. Jerzy Brzęczek zaczyna pracę od sprawdzianów z wymagającymi przeciwnikami i wieloma problemami w głowie. Gdyby przyszło mu do głowy tylko narzekać, niech wspomni listopad 2013 roki i okoliczności, w których na nową drogę trenerskiego życia wkraczał poprzednik.
Zapowiedź meczu młodzieżówki, która chce zmazać plamę po wpadce na Wyspach Owczych.
Dawid Kownacki jest gotowy na dzisiejszy mecz z Wyspami Owczymi w eliminacjach mistrzostw Europy U-21. – Jeśli dostałby w nim żółtą kartkę, nie będzie mógł zagrać cztery dni później z Finlandią, ale nie zamierzam go oszczędzać. Wszystkie ręce na pokład, w piątek trzeba wygrać – zapowiada Czesław Michniewicz.
– Reprezentacja U-20 przegrała 0:3 z Włochami w selekcjonerskim debiucie Jacka Magiery.
Radosław Kucharski i Tomasz Kiełbowicz to duet, który będzie odpowiadał za transfery Legii Warszawa.
Dyrektorzy sportowi ostatnio tracą pracę przy Łazienkowskiej tylko nieznacznie rzadziej niż trenerzy. Dariusz Mioduski jest prezesem Legii od półtora roku, a w tym czasie współpracował już z trzema osobami na tym stanowisku. Rok temu zwolnił Michała Żewłakowa, a w środę pożegnał się z Ivanem Kepciją. Teraz tę funkcję zaczął pełnić Radosław Kucharski. W warszawskim klubie pracuje od dekady z krótką przerwą, gdy był zatrudniony w Manchesterze United.
– Górnik bez pomocy. Druga linia zabrzan z poprzedniego sezonu jest tylko wspomnieniem. Trener Marcin Brosz musi szukać wartościowych następców.
Felieton Michała Pola.
GAZETA WYBORCZA
Polscy piłkarze Italię już podbili, cenią ich tutaj jak nigdzie na świecie. Pod przywództwem trenera Jerzego Brzęczka zadebiutują na wyjeździe, a zarazem u siebie
Reprezentacja Włoch krąży po kraju – inaczej niż polska, w meczach o stawkę związana ze Stadionem Narodowym – więc czasami znosi ją na obiekty jak boloński. Niewielki, archaiczny (murowany, obecny kształt przybrał z okazji mundialu w 1990 r., od tamtej pory właściwie się nie zmienił), z wieżą pamiętającą wczesnego Mussoliniego, teraz jeszcze w dodatku z murawą tak zniszczoną, że trzeba będzie się przez nią przedzierać. Urokliwa rudera.
Czy Italia to wciąż potęga?
Naprawdę piłkarze Adama Nawałki pokazowo przerżnęli mundial 2018? A włoscy w ogóle tam nie polecieli, bo w eliminacyjnym barażu ulegli Szwecji, drużynie przeciętnej, bez właściwości. Na mundialach 2014 i 2010 nas nie było? A Włosi nie wygramolili się na nich z fazy grupowej, ustępując takim miernotom jak Kostaryka, Paragwaj, Słowacja i Nowa Zelandia. Trener Jerzy Brzęczek dobiera ludzi z wątłych zasobów kadrowych? Przynajmniej powołuje najlepszego środkowego napastnika na świecie, za którym czają się uznany w Italii Arkadiusz Milik i bohater początku sezonu Krzysztof Piątek. A Roberto Mancini musi szukać ocalenia w Mario Balotellim – wiecznie niesubordynowanym, dorosłym tylko metrykalnie urwisie, który po raz kolejny ogłosił, że wreszcie dojrzał. Kiedy jednak sugerował, że chętnie wróciłby z Nicei do czołowej firmy w kraju, to żadna nie wykazała specjalnego zainteresowania. Tylko reprezentacja kraju nie ma alternatywy, bo wybitni środkowi napastnicy w Italii wyginęli.
Super Express
Rozmówka z Markiem Dziubą, któremu nie podoba się powołanie dla Jakuba Błaszczykowskiego.
Co się panu nie podoba w decyzjach Jerzego Brzęczka?
Obecność w reprezentacji Kuby Błaszczykowskiego. Nawet nie wącha boiska w Wolfsburgu, ale w kadrze jest. Jaki jest klucz powołań? Grosicki i Pazdan też nie grają, a nie ma ich w kadrze. Brakuje mi w tym konsekwencji. Jeśli trener by powiedział, że bierze Kubę, żeby zadbał o atmosferę w szatni, to OK. Ale jeśli ma być czołową postacią nowej kadry, to przepraszam, ale tego nie widzę. Wygląda to trochę, jakby trener dbał o rodzinę. Nie rozumiem też powołań dla Dźwigały i Szymańskiego z Płocka oraz Pietrzaka z Wisły… Ja ich nie widzę w drużynie narodowej, ale może Jurek patrzy dalej i dostrzega w nich przyszłość swojej drużyny. Jeśli się nie pomyli, to będę pierwszym, który powie o nim: „Wizjoner”.
Kolejny dramat Makuszewskiego.
A miało być tak pięknie. Maciej Makuszewski (29 l.) wrócił do reprezentacji Polski po ciężkiej kontuzji i był pełen nadziei, że wreszcie pech minie. Niestety, znów jest kontuzjowany i nie poleciał z drużyną do Bolonii na dzisiejszy mecz z Włochami. Nie zagra też we wtorek z Irlandią we Wrocławiu.
Fot.FotoPyk