Już dziś startuje 35. Kolejka Ekstraklasy, więc najwyższy czas na dokonanie ostatnich roszad w składach Ustaw Ligę. Tym razem skupiliśmy się na formie zawodników. Kto najczęściej punktował w przeciągu pięciu poprzednich gier? Rzecz jasna w zestawieniu znajdziecie największą liczbę zawodników Legii Warszawa – jedynej drużyny, która w ostatnich kolejkach zanotowała komplet zwycięstw. Więcej niż jednym graczem naszą listę zasili też Lech Poznań i, co niektórych może zdziwić, Piast Gliwice.
Najlepszym obrońcą pięciu poprzednich kolejek z pewnością jest Tomasz Brzyski. Przede wszystkim zawodnik Legii, tak jak wszyscy jego koledzy z defensywy, zanotował ostatnio aż trzy czyste konta – z Zawiszą, Lechią i Wisłą. Poza tym Brzyski przełamał się na PGE Arenie w Gdańsku, gdzie zaliczył pierwszą asystę w 2014 roku i od tego czasu udaje mu się wypracować bramkę w każdym meczu. Drugie miejsce zajmuje Bartosz Bereszyński, który dopiero cztery kolejki temu powrócił do wyjściowego składu Legii. Co więcej, były zawodnik Lecha w niedawnym meczu z Wisłą popisał się pierwszą asystą w barwach drużyny z Warszawy. Z kolei na trzeciej pozycji uplasował się Paweł Golański, który z powodu kontuzji nie zagra w najbliższym meczu – to samo tyczy się Dossy Juniora. Warto też zwrócić uwagę na autora dwóch goli w meczu z Legią, Pawła Olkowskiego oraz młodych obrońców Lecha, Kędziorę i Kamińskiego.
W drugiej linii niepodzielnie rządzi Michał Ł»yro, który jest w takim gazie, że pewnie byłby w TOP 25 wszystkich ostatnich kolejek, gdyby tylko mógł zagrać w meczu z Lechią. Tegoroczny dorobek legionisty to cztery gole i osiem asyst – wynik porównywalny z tym, co wcześniej Michałowi udało się osiągnąć w całej seniorskiej piłce. Dalej mamy Kaspera Hamalainena, który świetnie zaprezentował się z Górnikiem, Wisłą i Ruchem, po czym w dwóch ostatnich meczach wypadł mocno przeciętnie. Na ostatnim stopniu podium stanął Tomasz Jodłowiec, autor dwóch goli i asysty w meczach z Wisłą i Górnikiem. Co zaskakujące, wśród najlepiej punktujących pomocników znaleźli się też Kamil Wilczek, Michał Kucharczyk i Maciej Gajos.
Wśród napastników stawce przewodzi Marco Paixao, który uwielbia strzelać seriami. W ostatnim meczu przeciwko Podbeskidziu nie udało mu się pokonać bramkarza rywali, więc dziś powinien ukłuć – tak przynajmniej wskazuje statystyka. W całym 2014 roku tylko raz Portugalczyk nie zdobył gola w dwóch meczach z rzędu. Kolejne miejsce zajmuje Paweł Brożek, który wreszcie się przebudził, ale tak naprawdę rozegrał tylko dwa świetne spotkania – z Pogonią i Ruchem. Zupełnie niespodziewanie na podium zmieścił się też Zaur Sadajew, który odpalił w dwóch ostatnich meczach. Niestety Rosjanin w starciu z Lechem obejrzał czwartą żółtą kartkę i w najbliższym spotkaniu nie zagra. Warto też zwrócić uwagę na obecność w zestawieniu Rubena Jurado, który odzyskał formę pod wodzą swojego rodaka oraz Eduardsa Visnakovsa, który reprezentuje ostatni w tabeli Widzew.
