Zagłębie Sosnowiec jak chyba nikt tego lata w Ekstraklasie sięga po doświadczenie. To wersja korzystna, bo ta bardziej prześmiewcza brzmiałaby: po emerytów i rencistów, zgrane karty. Na listę płac w ekipie beniaminka weszli już Piotr Polczak, Adam Kokoszka czy Szymon Pawłowski (on akurat z miejsca okazał się wzmocnieniem), a teraz zatrudnienie znalazł Patrik Mraz.
Słowak w założeniu powinien wzmocnić lewą obronę, gdzie cały czas brakuje lidera. Za nami raptem siedem kolejek, a trener Dariusz Dudek wystawiał już na tej pozycji Tymoteusza Puchacza (obecnie już GKS Katowice), Nuno Malheiro i ostatnio Adama Banasiaka. Malheiro ma głównie atuty ofensywne, ale nie przysłaniają one niedostatków w defensywie. Banasiak to natomiast bardziej pomocnik – boczny lub środkowy – w obronie zawsze grał tylko sporadycznie, gdy taka była potrzeba chwili. Ze Śląskiem Wrocław i Arką Gdynia w tej roli spisywał kiepsko, dostawał od nas po “trójce”.
W tej sytuacji pozyskanie Mraza nie wygląda zupełnie bezsensownie, zwłaszcza że ma on dwa tygodnie, żeby nadrobić przynajmniej część zaległości, których zapewne trochę się nazbierało.
Patrik Mraz podpisał roczny kontrakt z @zaglebie_eu z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.
Patrik – powodzenia!
➡️https://t.co/ZDTvFidjFy#ZSO pic.twitter.com/OSK876qMWK— Zagłębie Sosnowiec (@zaglebie_eu) 4 września 2018
W porównaniu do Malheiro i Banasiaka 31-latek wydaje się w miarę zbalansowany jeśli chodzi o proporcje defensywne i ofensywne. Z drugiej strony – po świetnym sezonie 2015/16 w barwach Piasta Gliwice, później regularnie obniżał loty i pewnie na swój najwyższy poziom już nie powróci. Zeszły sezon spędził w Sandecji, która zleciała do I ligi, a od lipca pozostawał bez klubu. W Nowym Sączu często zawodził. Z regularnie grających obrońców tej drużyny miał na Weszło najniższą średnią not (4,03). Pytanie, czy taki Mraz może być wzmocnieniem dla Zagłębia, które ma obecnie najgorszą obronę w lidze (15 straconych goli)?
W Sosnowcu po awansie ostrożnie deklarowano 3-4 transfery, ale rzeczywistość szybko to zweryfikowała. Słowak to już ósmy letni nabytek beniaminka. Beniaminka, który ma dziurawą defensywę, za to często trafia do siatki rywali. Bramki nie zdobył tylko przeciwko Lechowi Poznań, choć wtedy wypracował mnóstwo sytuacji. Na ten moment więcej goli mają jedynie Wisła Kraków, Lech i Piast Gliwice. Zagłębie atuty posiada przede wszystkim z przodu i w nich trzeba będzie pokładać nadzieje pod kątem utrzymania. Trudno bowiem zakładać, żeby zakontraktowanie Mraza diametralnie zmieniło obraz sosnowieckiej obrony. Co najwyżej skończy się na lekkim retuszu.
Fot. Jakub Gruca/400mm.pl